czwartek, 28 marca 2013

Seebad / Ostseebad Heringsdorf - z wizytą w dawnym kurorcie cesarskim i obecnej gminie cesarskiej trójki.


Kierując się ze Świnoujścia na zachód najdłuższą promenadą nadmorską w kontynentalnej Europie dojdziemy spacerem do trzech kurortów cesarskich: Ahlbecku, dalej do Heringsdorf i na koniec do Bansin. Deptak liczy łącznie 12 km z czego na polską część wyspy Uznam przypada długość 3,6 km, dodatkowo na pasie granicznym została stworzona platforma spotkań wielkości 400 m2
Istniejący nadmorski bulwar przechodzący wzdłuż plaż niemieckich uzdrowisk został przedłużony i połączony z promenadą po stronie polskiej, inwestycja zakończyła się w sierpniu 2011 roku. Wydłużony do Świnoujścia deptak spacerowy otoczony ciekawie przycięta roślinnością z odrębnym traktem pieszym i ścieżką rowerową oraz licznymi wyjściami na plażę stał się w krótkim czasie jedną z głównych atrakcji całej wyspy Uznam.

W dawnych latach usytuowane w jednym rzędzie nadmorskie miejscowości Ahlbeck, Heringsdorf i Bansin odwiedzały wielokrotnie koronowane głowy, a zwłaszcza głowy cesarskie stąd ich późniejsza wspólna nazwa trzech kurortów cesarskich (niem. drei kaiserbaeder). Rangę i renomę tego wspólnego organizmu uzdrowiskowego podniosły wizyty m.in. cesarzy Niemiec: Wilhelma I, Fryderyka III i Wilhelma II oraz cesarza Austro-Węgier Franciszka Józefa I. 
Ówczesną promenadą prowadzącą od Świnoujścia do Bansin przechadzał się Wilhelm II podczas swoich bardzo częstych pobytów w Heringsdorfie. Podobnie jak obecnie była ona najdłuższa w Europie przy czym w tym okresie liczyła osiem kilometrów. Wspaniałe, dostojne wille, kamienice i hotele utrzymane w stylu XIX-wiecznej architektury kąpieliskowej współgrały z zadbaną promenadą otoczoną klombami i ciernistymi alejami sosen, z której roztaczał się wspaniały widok na szeroką piaszczystą plażę po horyzont morza. W okresie powojennym bulwar nadmorski został częściowo zniszczony po polskiej stronie wyspy Uznam i ponownie połączono promenady dopiero w 2011 roku.

herb gminy Seebad Heringsdorf

Niemiecki deptak dzisiaj określany jest mianem „cesarskiej drogi” (niem. Kaisermeile).

W grudniu 2004 roku za zgodą miejscowej ludności trzy kurorty cesarskie połączyły się w jedną gminę z wiodącym miastem Heringsdorf, poza wymienionymi głównymi uzdrowiskami w jej skład wchodzą również  Gothen, Bansin-Dorf, Neu-Sallenthin, Alt-Sallenthin i Sellin. Po reformie administracyjnej od 2005 roku pod nazwą gmina Seebad lub Ostseebad Heringsdorf  należy do kraju związkowego Meklemburgia – Pomorze Przednie.


Historia pochodzenia nazwy Heringsdorf.


herb Heringsdorf
w latach 1905-2004
W trakcie realizacji w Świnoujściu ogromnego przedsięwzięcia hydrotechnicznego jakim był system kamiennych falochronów, z wizytą na teren budowy w 1820 roku przybył król Prus Fryderyk Wilhelm III wraz ze swoim synem Fryderykiem Wilhelmem IV. Następca tronu chcąc skorzystać z okazji przebywania w okolicach wielkich lasów bogatych w zwierzynę łowną udał się wraz z dziedzicem dóbr rycerskich z pobliskiego Gothen na polowanie.

Po dłuższym czasie podchodzenia do zwierzyny książę poczuł przemożną chęć wzmocnienia sił i posilenia się w okolicznej gospodzie. Jakie było jego zdziwienie kiedy okazało się, że w najbliższych rejonach nie ma żadnego zajazdu ani gościńca, w którym zaoferowano by strawę dla tak znamienitego gościa.

obecny herb Heringsdorf
Wówczas to towarzysz łowów - Junkier Bernard von Bülow - zaproponował Fryderykowi Wilhelmowi IV odwiedziny w najbliższej chacie rybackiej w kolonii założonej przez niego rok wcześniej. Książę nie widząc innego wyjścia z sytuacji  udał się do rybaka gdzie zastał suto zastawiony stół pochodzącymi z ostatnich połowów wędzonymi śledziami. 
Następca tronu tak rozsmakował się w tej strawie, że postanowił zapamiętać miejsce swojego ugoszczenia. Kiedy dowiedział się, że parę stojących opodal chat nie przynależy jeszcze do żadnej określonej wsi książę postanowił nadać im nazwę Heringsdorf z uwagi na bardzo silny zapach ryb oraz dla upamiętniającą tego zdarzenia. Polecił następnie dopilnować dziedzicowi von Bülow, aby zapisano ją w miejscowych księgach.


Źródłosłów słowa Heringsdorf, późniejszego wspaniałego kurortu to Herings czyli śledź i dorf czyli wieś co łącznie należałoby określić mianem „śledziowej wioski”. Słynne uzdrowisko od 1905 roku z dumą prezentowało na swoim herbie trzy dorodne śledzie aż do końca 2004 roku kiedy to w wyniku połączenia w gminę okolicznych miejscowości nadmorskich godło miejscowości zostało zmienione oraz powstał nowy herb dla gminy Seebad Heringsdorf.

Dalsze dzieje Heringsdorf’u.


„Villa Achterkerke”
czyli tzw. „biały zamek”
Pięć lat po nadaniu nazwy tj. w 1825 roku von Bülow zarządził zbudowanie trzech pierwszych domów gościnnych, w tym również tzw. białego zamku na wzgórzu Kulm, a rozrastające się Heringsdorf uznane zostało za bałtyckie kąpielisko. 
Zaledwie rok później odwiedziło go już 400-tu kuracjuszy. W 1842 roku król pruski zlecił wzniesienie w kąpielisku trójnawowego ewangelickiego kościoła neogotyckiego dla powiększającej się liczby tutejszych wiernych. 
Była to pierwsza świątynia w kurortach cesarskich początkowo przynależna do okręgu w Benz, po 1890 stała się jednostką samodzielną. W 1847 roku na 35-metrowej wieży kościelnej zamontowano dzwony, a w 1851 roku zainstalowano wykonane w Szczecinie organy.

W rezultacie utworzonej w 1872 roku przez radcę komercyjnego Hugo Delbrücka "Spόłki akcyjnej kurortu nadmorskiego Heringsdorf" nastąpił szybki rozwój kąpieliska i zyskało ono światowy rozgłos. Zdając sobie sprawę z walorów klimatycznych i krajobrazowych miejscowości jak również z rosnącego zainteresowania, dla usprawnienia i przyspieszenia możliwości dotarcia do kurortu wybudowano dwie drogi. W latach 1872-74 poprowadzono trasę komunikacyjną łączącą Heringsdorf ze Świnoujściem, a w latach 1878-91 z Pudaglą.

Obecne molo w Heringsdorf
Z kolei skonstruowane na przełomie lat 1891/93 ogromne jak na ówczesne czasy, ozdobione licznymi wieżyczkami, idące na 500-metrów w głąb morza molo dodało jeszcze większej estymy miejscowości. Było ono najdłuższym drewnianym pomostem nad całym Bałtykiem i nosiło dumną nazwę „Molo Cesarza Wilhelma”.

W kolejnych latach liczba wczasowiczów rosła skokowo od 4.300-tu w 1880 roku aż do blisko 10.000 w 1894 roku kiedy to uruchomiono połączenie kolejowe z kurortem.


W 1921 roku kąpielisko przejęła gmina, a w 1927 roku w Heringsdorfie odkryto na głębokości 400 m bogate złoża solanki jodowej i radowej. W okresie międzywojennym nazywany „Niceą Wschodu” był w szczycie rozwoju stając się ulubionym miejscem spędzenia wolnego czasu przez uprzywilejowaną ówczesną socjetę. Heringsdorf  był wówczas modnym, luksusowym kurortem odwiedzanym nie tylko przez arystokrację, śmietankę towarzyską, przemysłowców, bogatych kupców i finansjerę ale również przez osobistości świata kultury: kompozytorów, pisarzy, gwiazdy filmu i teatru.
Wśród wybitnych gości można wymienić m.in. Johanna Strauss’a, Thomasa Mann’a, Lyonela Feininger’a, Kurta Tucholsky’ego czy Theodora Fontane.

Po zakończeniu II wojny światowej Heringsdorf stracił swoją rangę i elitarny charakter zamieniając się w sanatorium dla oficerów sowieckich, dla których ogrodzono pensjonaty i hotele wysokim płotem. Sowieci przekształcili część zabytkowych zabudowań uzdrowiskowych na styl stalinowskich budowli, w jednym z nich utworzyli Dom Kultury. 

Po opuszczeniu Heringsdorfu przez wojska radzieckie dawny kurort stał się miejscowość wczasową dla ludzi pracy. W 1958 roku spłonęło w wyniku podpalenia misternie zdobione drewniane molo z czasów „cesarskich”. W czasach DDR-u komunistyczne władze nie tylko nie inwestowały ale celowo zaniedbywały pamiętające lata swojej świetności budowle po magnaterii, bogaczach i bankierach, a znamienite gmachy systematycznie podupadły.


Połączenie Niemiec dało drugie życie kurortowi. W efekcie zainwestowania sporych funduszy na odbudowę, rekonstrukcję i renowację przywrócono dawną świetność cesarskiego kąpieliska.  Znowu z roku na rok wzrastała liczba przybywających gości osiągając w 1986 roku liczbę 90 tys. wczasowiczów.

W latach 1994-95 przystąpiono do odbudowy pomostu wchodzącego w morze zastępując go nowym o mocnej konstrukcji. Ma ono zbliżoną długość tj. 508 m i jest położone nad lustrem wody na wysokości 6,30 m. Podobnie jak jego poprzednik obecne molo (niem. Seebrücke)  również jest bardzo długie ale już nie najdłuższe nad Bałtykiem ale nadal największe na całej wyspie Uznam. Dodatkowym rozwiązaniem jest duży przeszklony pasaż stanowiący bezpośredni łącznik molo z nadmorską promenadą.

Co możemy zobaczyć we współczesnym kurorcie Heringsdorf ?
Villa Achterkerke

Dzisiejszy Heringsdorf to urokliwe nadmorskie miasto o wysokim standardzie, które w większości posiada harmonijną zabudowę z czasów wilhelmowskich. Wąskie ulice, odnowione i odrestaurowane hotele pamiętające okresy cesarskie, XIX-wieczne kamienice i liczne wystawne wille budowane w głębi obszernych posesji kryją w swoich murach bogatą historię odzwierciedlającą tradycje uzdrowiskowe oraz rozwój kąpieliska na przestrzeni kolejnych epok.

Duża część zabudowań wygląda dokładnie tak jak na starych fotografiach. Jednym z najstarszych zabytków architektury uzdrowiskowej jest niewątpliwie „Villa Achterkerke” czyli tzw. „biały zamek” wybudowana jeszcze przez protoplastę miejscowości Bernarda von Bülow w roku 1845 na piaszczystym wzniesieniu nad plażą. 
Kolejnymi przykładami są cztery zachowane rezydencje na Delbruckestraße. 

Jedną z nich jest willa słynna z wizyt cesarza Wilhelma II na herbatkach u Elżbiety Staudt owdowiałej żony konsula, drugą  sąsiadująca z nią „Villa Oechsler” wzniesiona w grecko-rzymskim stylu w 1883 roku przez Antonio Salviati, wyróżniająca się trójkątną szklaną mozaiką w zwieńczeniu rodem z Wenecji. 

Villa Oppenheim jest jednym z najpilniejszych i najczęściej fotografowanych obiektów - biała, w stylu neoklasycystycznym z czterema wysokimi korynckimi kolumnami. Powstała w 1883 roku na zlecenie bankiera z Królewca Benoit Oppenheim według projektu Hermana von der Hude. Po dojściu do władzy Hitlera w przejętym budynku mieściła się centrala partii nazistowskiej. Po wojnie przekształcona w sanatorium, a następnie w okresie DDR na dom wypoczynkowy dla pracowników Ministerstwa Bezpieczeństwa. Willę uwiecznił na swoich drzeworytach i akwarelach Lyonem Feininger w latach 1908-12.

Bardzo znany jest również czwarty gmach z uwagi na swoje zmienne losy, początkowo wybudowany przez doradcę Bismarcka bankiera Gersona von Bleichroder`a z funkcją domu gościnnego, przejęty przez sowietów i dostosowany wewnątrz do komunistycznej stylistyki był sanatorium dla wysokiej rangi oficerów radzieckich, po zwrocie rezydencji władzom niemieckim przekształcony w ogólnodostępny hotel pod nazwą „Diana”.


Dla osób odwiedzających po raz pierwszy Heringsdorf warto zacząć zapoznawanie się z miastem od samego molo i jego okolic, przy którym nieustannie tętni życie i jest wiele interesujących miejsc do zobaczenia. Po wejściu na najdłuższy drewniany pomost na wyspie z daleka zobaczymy cudowny panoramiczny widok na samo miasto z szeroką na 60 m plażą o długości 3,5 km, po obu jego stronach na Ahlbeck i Bansin oraz w dalszej perspektywie na Świnoujście, a po przeciwnej stronie będziemy mogli nawet dostrzec malownicze klify Rugii.
Obok Sellina na Rugii cieszy się on największym uznaniem jako wyszukany architektonicznie i najbardziej okazały obiekt tego przeznaczenia w całym basenie Morza Bałtyckiego.
Odróżnia się od typowych pomostów trójczłonową konstrukcją o długości 508 m. Na jego początku mieści się centrum handlowe ze sklepami pamiątkarskimi, restauracją, pensjonatem i kinem. W części środkowej znajduje się zadaszony trakt z ławeczkami, taras widokowy, a na końcu przeszklona restauracja, bar, kawiarnia oraz dobudowana przystań dla cumujących statków wycieczkowych pływających pomiędzy kurortami cesarskimi oraz Świnoujściem.

Na samej złocistej czystej plaży dostrzeżemy ustawione kosze plażowe, których rodowód ściśle wiąże się właśnie z Heringsdorf’em. W 1882 roku pewna dama w podeszłym wieku cierpiąca na artretyzm zamówiła specjalnie siedzisko na plażę z zadaszeniem chroniące ją przed podmuchami wiatru i piaskiem. Zadania podjął się nadworny mistrz koszykarski Wilhelm Bartelman z Rostocku. Wykonał on pierwszy kosz plażowy (niem. Strandkorb) w formie krzesła trzcinowego z markizą z cienkiego płótna. Po pojawieniu się w gazecie „Allgemeinen Rostocker Anzeiger” ogłoszenia o możliwości zamawiania podobnych koszy plażowych, otrzymał tak wiele zamówień, że w krótkim czasie spopularyzował ten nowy, wygodny i wykwintny sprzęt plażowy. Stało się to zaczątkiem do otwarcia fabryki w Heringsdorf specjalizującej się w wytwórstwie siedzisk na plażę. Fabryka działała z sukcesem do wybuchu II wojny światowej, po jej zakończeniu została upaństwowiona by w 1992 roku powrócić w ręce prywatne i kontynuować dawne tradycje oferując zarówno kosze w starodawnym stylu jak i nowoczesne w szerokiej gamie kolorów z doborem różnych użytych materiałów m.in. glazury i drewna.


Na środku pasażu przed molo znajduje się fontanna w kształcie kuli o średnicy powyżej 1 metra wykonana z granitu. Kula osadzona jest w taki sposób, że  pomimo ciężaru 2,5 tony unosi się pod ciśnieniem zaledwie 1,25 bara nad powierzchnią wypływającej spod niej wody. Zaledwie ułamek milimetra ponad taflą wody pozwala na jej przekręcanie się i zmianę kierunku obrotu co najczęściej robią zgromadzone przy niej tłumnie dzieci jak również wielu dorosłych starających się sprawdzić siłę swoich mięśni przy popychaniu kuli. Co jest w niej jeszcze tak ciekawego ? otóż odbija ona jak w krzywym zwierciadle znajdujące się vis-à-vis szeregowe budynki pasażu nadmorskiego i najbliższe otoczenie. Nie mamy jednak tutaj żadnych powodów do zazdrości ponieważ identyczna fontanna z obrotową kulą znajduje się na kołobrzeskiej Starówce na przeciwko wspaniałego budynku tamtejszego Ratusza Miejskiego.

W budynku stojącym nieopodal plaży mieści się Muzeum Muszli, w którym zobaczymy okazy ze wszystkich stron świat, te małe o ciekawych kształtach jak i te największe stanowiące schronienie dla małż. Łącznie w całym muzeum możemy podziwiać zbiór aż blisko 3.000 muszli.

Przy samej promenadzie na wydmach znajduje się kolejne miejsce warte skierowania do niego naszych kroków. Jest nim Obserwatorium Astronomiczne im.  Manfreda von Ardenne. Z uwagi na sentyment do miasta Heringsdorf wynikający z licznych wizyt w latach 60-tych i 70-tych von Ardenne niejako w podziękowaniu zdecydował się na ufundowanie miastu dodatkowej atrakcji turystycznej w postaci obserwatorium.

Chyba jednak najbardziej znanym obiektem na terenie miasta jest Gabinet Figur Woskowych (niem. Wachfigurenkabinett), w którym będziemy obcować ze znanymi z kart historii postaciami m.in. Napoleona i Stalina, ze świata literatury: Schakespeare'a i Goethe'go, nauki – Einstein'a, czy z podobiznami popularnych osób z kręgów filmu: Marylin Monroe i Marlene Dietrich oraz muzyki i sportu:  Elvisa Presley'a,  Steffi Graf i Michaela Schumacher’a. Łącznie jest tutaj zakwaterowanych na stałe ponad 60 gości w postaci figur sławnych światowych osobistości prezentowanych na powierzchni blisko 500 m2. Gabinet znajduje się przy wejściu na molo w dolnej jego części, otwarty jest w każdy dzień tygodnia w godz. od 1000 do 2200 . Niedaleko po polskiej stronie bo na wyspie Wolin w Międzyzdrojach jedną z atrakcji tego kurortu jest również Gabinet Figur Woskowych - WAX Museum.

Muzeum „Villa Irmgard”
przy Maxim Gorkistraße 13
Kolejnym miejscem w które udamy się wspólnie będzie Muzeum Historii Literatury i Sztuki Regionalnej mieszczące się zaledwie kilka metrów od plaży przy Maxim Gorkistraße 13, nazwanej na cześć rosyjskiego pisarza, który w roku 1922 wypoczywał tu razem z synem i córką. Poza tym za radą Lenina mieszkał także czasowo w Heringsdorfie lecząc przewlekłą chorobę płuc. W dawnej neoklasycystycznej Villa Irmgard z 1906 roku przebywali również Lew Tołstoj, Kurt Tucholsky oraz śpiewak operowy Fiodor Szalapin. Muzeum stanowi niejako pomnik dla wizytujących Villa Irmgard sławnych osobowości, ich pokoje w Muzeum są nadal w dużym stopniu zachowane w stanie pierwotnym, zwłaszcza założone przez Maksyma Gorkiego salon i studio. W salach wystawienniczych czekają na zwiedzających wystawy zdjęć i zachowanych pamiątek, a także dokumenty z historii ośrodka. Muzeum „Villa Irmgard” otwarte jest od maja do września w dniach od wtorku do niedzieli w godz. 1200 – 1800, natomiast poza sezonem od października do kwietnia we wszystkie dni tygodnia poza poniedziałkiem w godz. od 1200 do 1600.

Muszla koncertowa
Ponadto w okresie letnim od połowy maja do końca sierpnia we wschodniej części promenady zostaje rozciągnięty czerwony namiot, który przekształca się w centrum kulturalne. Odbywa się tutaj corocznie około 200 różnorakich imprez poczynając od spektakli teatralnych, poprzez koncerty muzyki jazzowej, a kończąc na przedstawieniach popularnej tu sztuki kukiełkowej. Po jego drugiej stronie znajduje się muszla koncertowa, w której występują  zespoły reprezentujące wszystkie gatunki muzyki zarówno dawnej jak i współczesnej.

Melomani mogą nacieszyć uszy koncertami muzyki klasycznej i organowej odbywającymi się w kościele zaprojektowanym przez Periusa z 1848 roku. Rozbudowany w 1914 roku przetrwał pożogę obu wojen, jedynie pierwotne dzwony zostały przetopione na potrzeby wojska w trakcie II wojny światowej. Jedyny ocalały egzemplarz został obecnie należycie wyeksponowany zajmując honorowe  miejsce u podnóży ołtarza.

Niecodzienna pamiątka.

Na placu przed wejściem na molo umiejscowiony jest automat na monety o nominale 5-ciu eurocent. Po włożeniu monety do automatu oraz umiejętnym dokonaniu paru koniecznych operacji po chwili otrzymamy już nie monetę a swoisty medal o owalnym kształcie z wizerunkiem  kurortu. W zależności od tego który wzór z prezentowanych najlepiej nam odpowiada możemy otrzymać wytłoczenie w trzech różnych wariantach. Medale są obustronne. Na zdjęciu zaprezentowany jest jeden z nich moim zdaniem najbardziej interesujący.

Możliwości dotarcia do kurortu.

Do kurortu możemy dostać się pieszo spacerem wzdłuż transgranicznej promenady nadmorskiej - od Centrum Świnoujścia dzieli nas odległość 6 km. Deptak ma wydzielone ścieżki rowerowe i jest oświetlony dlatego też możemy wybrać ten dwukołowy środek transportu.

Dla osób mniej wytrenowanych w długim marszu istnieją jeszcze inne opcje dojazdu. 
Pierwszą z nich jest Uznamska Kolej Uzdrowiskowa, należy wsiąść na stacji docelowej Świnoujście Centrum zlokalizowanej blisko przejścia granicznego z Alhbeck i następnie po przejechaniu pierwszego z kurortów cesarskich wysiąść na stacji w Heringsdorf w okolicach molo.

Kolejnym środkiem transportu, z którego możemy skorzystać w celu dotarcia do głównego miasta niemieckiej gminy jest Linia Europejska (czasowo działająca jako Linia Cesarskich Uzdrowisk)Po wznowieniu przejazdów po stronie polskiej wyspy Uznam od 02.05.2013 r. do autobusu możemy wsiąść zarówno przy porcie, w Centrum Świnoujścia, w okolicach Dzielnicy Nadmorskiej jak i na ul. Wojska Polskiego, a granicę przekroczymy już wewnątrz pojazdu. Koszt każdego biletu: jednorazowy, tam i z powrotem czy całodobowy uregulujemy zarówno w PLN jak i w €uro zgodnie z obowiązującą taryfą cen.

Ze Świnoujścia kursują również statki wycieczkowe, które zawijają przy samym molo w Heringsdorfie.

Natomiast zmotoryzowani przejeżdżają przez przejście w Lubieszynie, następnie drogą przez las obok targowiska przygranicznego. Trasa jest urozmaicona, posiadająca wiele zakrętów, wiedzie przez pagórki i dalej ulicami niemieckich nadmorskich kurortów. Należy jednak pamiętać, że wszystkie parkingi po stronie naszych zachodnich sąsiadów są płatne.

piątek, 22 marca 2013

Świnoujście - Zabytki na wyspie Uznam – Kościół p.w. NMP Gwiazdy Morza „Stella Maris”


Neogotycki kościół zbudowany pod koniec XIX wieku był pierwszym i jedynym katolickim obiektem sakralnym na terenie Świnoujścia i najbliższych okolic do zakończenia II wojny światowej. Pozostałe kościoły sprawowały obrządek protestancki. Budowla przetrwała bez uszkodzeń obie wojny światowe tylko do dnia dzisiejszego nie przetrwał oryginalny hełm wieży, który  uległ zniszczeniu w wyniku gwałtownej burzy w 1967 roku i został wymieniony na nowy szerszy i niższy.  Po zakończeniu II wojnie światowej był to pierwszy katolicki kościół parafialny w Świnoujściu.

Nazwa świątyni – Najświętszej Maryi Panny Gwiazdy Morza – jest związana z początkami chrześcijaństwa na terenie Pomorza Zachodniego, symbolizuje Matkę Bożą nosicielkę światła oraz przewodniczkę marynarzy pływających po wodach mórz i oceanach, patronkę w bezpiecznym dotarciu do portu.

Kościół został wzniesiony na rzucie prostokąta z odrębnie wydzielonym kwadratowym prezbiterium przy zastosowaniu techniki krzyżowego wiązania cegieł. Strzelista, trzykondygnacyjna wieża przystrojona blendami oraz zakończona dwoma szczytami i hełmem jest wtopiona w samą bryłę kościoła nakrytą dwuspadowym dachem i schodkowanymi, profilowanymi zwieńczeniami.
Charakterystyczne portalowe wejście główne jest ozdobione wimpergą czyli wykończeniem w kształcie wysokiego trójkąta oraz przepiękną wielobarwną, błyszczącą mozaiką przedstawiającą Matkę Boską trzymającą dzieciątko Jezus płynącą po wzburzonym morzu łodzią sterowaną przez 2 anioły. Powyżej całość zamyka dekoracyjny okazały napis z gwiazdą pośrodku wypisany złotymi zgłoskami „Ave Maris Stella” czyli „Witaj Gwiazdo Morza”.
 
Wewnątrz świątyni zachowało się wiele elementów dawnego wyposażenia, w tym historyczna ambona ze sportretowanymi postaciami Ewangelistów, ponadczasowy ołtarz Serca Jezusowego oraz unikatowa Droga Krzyżowa malowana na blasze mocowana bezpośrednio do ścian nawy i do balustrad chóru.
Spośród oryginalnych witraży zniszczonych w trakcie II wojnie światowej uratował się tylko jeden znajdujący się w prezbiterium z centralną sceną przedstawiającą Matkę Bożą, po wojnie został on przeniesiony i wyeksponowany w osobnej kaplicy wraz z tablicą informacyjną. W świątyni na zabytki będziemy patrzeć w świetle artystycznych, mieniących się kolorowymi ornamentami okien oraz w trakcie mszy słuchać muzyki dobywającej się ze wspaniałych 8-głosowych organów z 1903 roku firmy Grünberga będących w użyciu do dnia dzisiejszego.

Dzieje kościoła.

W wyniku zwycięskiej wyprawy Bolesława Krzywoustego przeciwko Księstwu Pomorskiemu od 1121 roku następowała stopniowa chrystianizacja zachodnich obszarów Polski. Pierwsza katolicka diecezja pomorska powstała na wyspie Wolin w 1141 roku pozostając pod jurysdykcją Stolicy Apostolskiej. Z uwagi na zagrożenie najazdami duńskimi biskupią siedzibę przeniesiono najpierw na wyspę Uznam a następnie w 1176 roku do bezpieczniejszego Kamienia.

Według przekazów w 1336 roku na Uznam rezydował proboszcz, a w XIV wieku na terenie wioski rybackiej Zwyna, późniejszej Westswine istniała już świątynia z dzwonnicą i parafia w obrządku katolickim.
Rozwój diecezji Kamieńskiej został jednak wstrzymany z chwilą gdy zgodnie z decyzją sejmiku w Trzebiatowie w 1534 roku jedyną obowiązującą religią stał się protestantyzm, a dotychczasowe dobra kościołów katolickich zostały przejęte. W tej sytuacji kościół greko-katolicki na terenie Pomorza przestał istnieć i przez kolejne dziesięciolecia nie miał szans na odrodzenie wobec nasilających się restrykcji,  a od 1679 roku nawet sankcji więzienia za stosowanie praktyk katolickich.

Podobnie jak inne świątynie mały obiekt sakralny z Westswine wraz z dobrami został zawłaszczony, w 1557 roku dokonano jego oficjalnego włączenia do parafii protestanckiej. Na jego miejscu postawiono w latach 1788-92 najstarszy zachowany Dom Boży w obecnym Świnoujściu - Kościół p.w. Chrystusa Króla.

Po upadku diecezji kamieńskiej jurysdykcję nad terenem Pomorza Zachodniego przejął Apostolski Wikariat Północny podległy Nuncjaturze w Kolonii, następnie został przekazany Nuncjaturze w Warszawie, kolejno biskupowi wrocławskiemu, a po wydzieleniu Delegatury Brandenburgii i Pomorza został przydzielony od 1930 roku diecezji berlińskiej.

Kościół na dalszym planie w latach 1900-1920
Po zainstalowaniu się w Świnoujściu garnizonu wojskowego, z którego część żołnierzy było wyznania greko-katolickiego oraz wraz z napływem polskich robotników sezonowych rozpoczął się proces ponownej rekatolizacji.
Do roku 1867 roku przyjeżdżali na te tereny księża obejmując opieką duszpasterską pruskich wojaków z polskim rodowodem. Po 1867 roku na terenie miasta zamieszkiwało 15 rodzin katolickich, a nabożeństwa odbywały się w miejscowej szkole natomiast dwa lata później zakupiono Dom Misyjny. W 1888 roku licząca 300 osób gmina katolicka posiadała własnego kapelana oraz wzniesiono plebanię, która przetrwała do czasów współczesnych.

Kościół w latach 1900-1914
W dniu 15 sierpnia 1895 roku położono kamień węgielny w miejscu rozebranego Domu Misyjnego pod budowę świątyni katolickiej według projektu architekta berlińskiego Engelberta Seibertz’a. Ze względu na brak wystarczających środków finansowych przekazanych przez Związek św. Bonifacego wspierający katolików w diasporze, zrezygnowano z realizacji gmachu w jego pierwotnym zarysie tj. z ośmiobocznej kaplicy i kosztownego wyposażenia wewnętrznego tj. absydy, ozdób i architektonicznych detali.

Zakończono budowę Domu Bożego i dokonano ceremoniału jego poświecenia w dniu 22 lipca 1896 r. p.w. Najświętszej Maryi Panny Gwiazdy Morza (Stella Maris). Pomimo iż parafię erygowano w dniu 30 sierpnia 1896 roku władze pruskie i rady gmin ewangelickich utrudniały jej zatwierdzenie na „czysto protestanckich” ziemiach przeciągając procedurę akceptacyjną aż do roku 1908.

Przed wybuchem II wojny światowej szybko rozwijająca się parafia liczyła już 1500 katolickich wiernych.

Rok 1941 był dla kościoła szczególnie trudny z uwagi na aresztowanie ówczesnego proboszcza ks. Pawła Adamusa i początkowo umieszczeniu go w szczecińskim gestapo, a następnie w obozie koncentracyjnym w Dachau gdzie przebywał do końca wojny.
Jeszcze przed rozpoczęciem konfliktu zbrojnego ksiądz był szykanowany za pracę duszpasterską w środowiskach polonijnych, a w szczególności za odprawianie mszy i sakramentów w języku polskim.



Podczas uwięzienia nie pomogły liczne interwencje i petycje powołujące się na jego równoległą 11-letnią posługę jako kapelana portowego największej bazy Krigsmarine na Bałtyku znajdującej się właśnie w Świnoujściu.  W tym okresie miasto zostało również włączone w kompleks poligonu Peenemünde prowadzącego prace badawcze nad budową i zastosowaniem nowej broni V2 i V3.


Ksiądz proboszcz szczęśliwie doczekał do uwolnienia z obozu w kwietniu 1945 roku i powrócił do swojej parafii w Świnoujściu. Dzięki poświęceniu i sumienności wikariusza ks. Kurta Reutera, który zabiegał o oswobodzenie ks. Pawła Adamusa, zbierał korespondencję związaną z jego zniknięciem oraz osadzeniem w Dachau, a także listy księdza proboszcza wysyłane z obozu - całość dokumentacji przetrwała i obecnie znajduje się w parafialnym archiwum.

Po II wojnie światowej na ziemiach odzyskanych osiedlało się coraz więcej Polaków oraz  przybywało polskich kapłanów sprawujących opiekę duszpasterską. Dlatego też ks. Reuter jako ówczesny administrator parafii świnoujskiej wystąpił oficjalnie do władz z petycją o przekazanie sakralnych budynków protestanckich kościołowi katolickiemu.

Niestety pomimo swoich zasług proboszcz Kurt Reuter otrzymał w czerwcu 1946 roku nakaz opuszczenia kraju, a  ks. Paweł Adamus objął ponownie parafię lecz tylko do czasu kiedy został również deportowany jednym z ostatnich transportów przesiedleńców z terenów Pomorza do Niemiec. Władze państwowe realizując politykę „oczyszczania ziem polskich z ludności niemieckiej” zmusiły do wysiedlenia proboszcza parafii w Świnoujściu nie zważając na jego aresztowanie przez hitlerowców i obozową gehennę, jak również  nie biorąc pod uwagę rodowodu, ksiądz bowiem pochodził ze Śląska, a urodził się w Piasecznie nieopodal Tarnowskich Gór.

W kolejnych latach nowi proboszcze ze Świnoujścia obsługiwali rozległe administracyjnie tereny posługi duszpasterskiej obejmującej nie tylko polską część wyspy Uznam, wyspy Wolin i Karsibór ale również Kamień Pomorski. Działo się tak do momentu utworzenia, wydzielenia i erygowania kolejnych nowych parafii tj. do roku 1951. 

W dniu 17 października 1967 roku na skutek gwałtownej burzy od kopuły budowli oderwał się i spadł na ziemię, nadający całemu obiektowi wrażenia lekkości charakterystyczny szpiczasty hełm wieży.

Poza zniszczeniem samego zwieńczenia konstrukcja świątyni nie uległa naruszeniu i zdarzenie to nie wywołało żadnych dodatkowych zniszczeń ani uszkodzeń tak dla samego obiektu jak i okolicznych budynków mieszkalnych. Pierwowzoru hełmu nie odtworzono  natomiast w jego miejsce zamontowano bezpieczniejszy, przysadzisty hełm wykonany przez pracownię Bronisława i Henryka Brustów. Dodatkowo w okresie powojennym ustawiono przed budynkiem kościelnym stylizowane na drzewa życia dwie kute z metalu latarnie.

Kościół mieści się w zachodniej części Świnoujścia na wyspie Uznam przy ul. Piastowskiej 11.

środa, 20 marca 2013

Świnoujście - Zabytki na wyspie Uznam - Kościół p.w. Chrystusa Króla z XVIII w. z dwumetrowym modelem korwety żeglownej

Kościół p.w. Chrystusa Króla z XVIII wieku

Kościół pod wezwaniem Chrystusa Króla jest najstarszą zachowaną świątynią chrześcijańską w zachodniej części Świnoujścia na wyspie Uznam. Dumnie góruje on nad Placem Kościelnym nieprzerwanie od końca XVIII wieku. Nawet nocą zobaczymy z daleka ten zabytek architektury sakralnej rozjaśniający niebo podświetloną wysoką wieżą i błyszczącym na niej zegarem.

Najbardziej interesujące jest jednak wnętrze kościoła z zabytkową emporą wraz z organami, wielobarwnymi witrażami, gotyckimi rzeźbami i co najciekawsze - z tylko spotykanym w kościołach nadmorskich darem wotywnym - podwieszonym do stropu w nawie głównej drewnianym, dwumetrowym modelem statku, w tym wypadku korwety żaglowej z 1881 roku.

Świątynia do II wojny światowej była parafią protestancką, natomiast od 1946 roku msze odbywały się już w obrządku katolickim, a w 1973 roku kościół przyjął swoje obecne wyzwanie.

Dzieje kościoła.

O historii kościoła dowiadujemy się z wydobytego w trakcie remontu generalnego w 1981 roku dokumentu źródłowego przechowywanego w kuli wieńczącej wieżę kościelną opisującego dzieje obecnego domu modlitwy i jego poprzednika. Odnaleziony cenny dokument niemiecki tkwił w miejscu jego ukrycia przez blisko stulecie i stał się kopalnią wiedzy nie tylko o historii tego miejsca ale również o obrzędach religijnych i życiu uprzednich parafian zamieszkujących tereny obecnego Świnoujścia.


Przodkiem obecnej świątyni był mały gotycki kościółek wniesiony na tym terenie jeszcze przed powstaniem miasta Świnoujście w ówczesnej wiosce Westswine w 1480 roku. Do 1629 roku parafia przynależała do wioski natomiast w rezultacie zubożenia i wyludnienia wsi oraz nieustających problemów ze znalezieniem kolejnych pastorów, została ona przydzielona do parafii osady Karsibór.

W kolejnych dziesięcioleciach w wyniku rozwoju miasta Świnoujście oraz stopniowo wzrastającej ilości wiernych powstała konieczność budowy większego Domu Bożego dla pomieszczenia wszystkich chrześcijan pragnących uczestniczyć w nabożeństwach. Nie mając odpowiednich funduszy wierni złożyli petycję w 1747 roku do cesarza Prus Fryderyka II Wielkiego (von Hohenzollern) o sfinansowania nowego przybytku bożego. Nie otrzymali jednak wsparcia i dopiero środki zostały zadysponowane przez kolejnego władcę cesarza Fryderyka Wilhelma II w kwocie 12 tysięcy talarów.



Wtedy to w miejscu małego kościółka powstała w latach 1788-1792 najważniejsza w mieście, główna protestancka świątynia wzniesiona wg projektu berlińskiego architekta Gilly’ego.

Dopiero blisko 100 lat później w efekcie rozbudowy w 1881 roku do kościoła została dobudowana charakterystyczna wieża, przebudowano główne wejście i zamontowano odlane u Vosse wspaniałe, cztery dzwony.
Ponadto w celu nadania chrześcijańskiego charakteru świątyni przeniesiono ołtarz do centralnej osi budowli oraz zainstalowano nowe oświetlenie.

Pierwsze organy do kościoła zostały sfinansowane przez szczecińskiego kupca Karla Maanss’a w 1803 roku, jednak nie spełniły one pokładanych oczekiwań wiernych i po trzydziestu latach zainstalowano następne organy Grünberga , które przetrwały od 1834 roku przez kolejne 93 lata aż do 1927 roku. Wtedy to za sumę 24 tysięcy marek zastąpiono je dużym, 31 registrowym instrumentem nowej generacji organomistrza Steinmeyera z Gettingem z rejonu Bawarii gdzie najdłuższe piszczałki osiągały długość nawet do 5,5 m. Organy poddawane były regularnym zabiegom konserwatorskim i do dziś nadal rozbrzmiewają w kościele różnorodnością barw dźwiękowych. 

Ponieważ Świnoujście stało się siedzibą parafii w latach 1844-45 dobudowano obok kościoła dom parafialny.

Kościół przetrwał II wojnę światową, od 1946 roku podjęto starania o przejęcie świątyni na rzecz obrządku katolickiego, co stało się w 1947 roku przy czym do 1950 roku msze katolickie odprawiane były jeszcze przez protestanckiego pastora.

W ramach kolejnego remontu kościoła w latach 1982-1986, w trakcie którego m.in. przeprowadzono prace konserwatorskie, wymieniono balkony z drewnianych na żelbetowe, powiększono absydę oraz dodano nowy kasetonowy strop, kościół zyskał nie tylko nowy blask ale również znaleziono na wieży archiwalną dokumentację o jego pochodzeniu.

Historia Korwety żeglownej nazywanej „vergissmannicht" czyli "nie zapomina się"

Historia powstania modelu korwety i romantycznej historii rozpoczyna się w okresie wojen napoleońskich, kiedy to w wyniku ogłoszonej przez Cesarza Francji w latach 1806-1813 blokady dostaw towarów pochodzenia brytyjskiego i portów kontynentalnych zaczęto łamać obowiązujące zakazy dokonując kontrabandy.

Kupiec z Hamburga Christian Heins wraz ze swoim bratem parał się nielegalnym przemytem towarów na swoim statku. Podczas kolejnego rejsu kapitan i właściciel statku został zatrzymany przez Kaprów francuskich i odeskortowany do portu w Bordeaux.
Skracając czas przymusowej, wielomiesięcznej bezczynności internowany armator zaczął wykonywać model francuskiej korwety żeglownej na podstawie wykonanej przez brata - cieślę okrętowego - makiety statku wojennego.

Po zakończeniu konstrukcji modelu szyper złożył ślubowanie, że ofiaruję ją jako wotum tej parafii, w której poślubi swoją przyszłą żonę. Długo czekał na możliwość kolejnego wyprowadzenia statku w morze, co stało się możliwe dopiero po klęsce Napoleona. W pierwszy po zatrzymaniu rejs Heins wyruszył z Francji do Szczecina z ładunkiem czerwonego wina. Przed dopłynięciem do celu zawinął do portu tranzytowego w Świnoujściu gdzie oczekując na rozładunek trunków odwiedził jako honorowy gość dom handlowca Martina Wagnera. Tutaj poznał o 15 lat od siebie młodszą piękną córkę gospodarza Dorotę.

W dniu 28 lipca 1814 roku w Kościele p.w. Chrystusa Króla odbyła się ceremonia zaślubin 37-letniego Christiana Heins urodzonego w Stade ze swoją ukochaną Hannę Charlotte Dorothea. Zgodnie ze swoim przyrzeczeniem Heine z wdzięczności podarował model świątyni.

Od tej pory z uwagi na okoliczności towarzyszące przekazaniu korwety jako daru wotywnego określa się ją nazwą „vergissmannicht" czyli "nie zapomina się".

Koncerty organowe



Po trwającym 6 latach od 1992 do 1998 roku gruntownym remoncie organów, jeszcze jesienią 1998 roku instrument zabrzmiał pełna barwą i odbyły się tutaj trzy koncerty organowe.
To zdarzenie jak również duże zainteresowanie słuchaczy muzyką organową było inspiracją do zorganizowania w Kościele p.w. Chrystusa Króla od 1999 roku cyklicznych, corocznych koncertów Świnoujskie Wieczory Organowe oraz Festiwalu Muzycznego, w którym uczestnikami są zarówno wybitni organiści z kraju jak i licznie reprezentowani goście z zagranicy.

Koncerty odbywają się od polowy maja do połowy września we wszystkie sobotnie wieczory.

Kolejne prace konserwatorskie zabytkowego instrumentu przeprowadzone zostały w 2001 roku. Miały one na celu doprowadzenie organów do dawnej świetności, osiągnięcia najczystszego dźwięku i doskonałej barwy po to by kolejne pokolenia mogły cieszyć uszy obcując z muzyką organową wykonywaną na mistrzowskim instrumencie przez najznakomitszych artystów.

piątek, 15 marca 2013

Świnoujście - Zabytki na wyspie Uznam – Wieża widokowa


Monumentalna, neogotycka wieża jest ocalałym fragmentem dawnego garnizonowego kościoła luterańskiego rozebranego w latach 60-tych XX wieku.

Obecnie pełni ona funkcję atrakcji turystycznej nieodłącznie wpisanej w program zwiedzania miasta.



Ze szczytu najwyższego punktu widokowego w Świnoujściu rozciąga się wspaniały, panoramiczny widok na poszczególne dzielnice, Park Zdrojowy, plażę, falochrony z charakterystyczną Stawą Młyny i na port, w dalszej perspektywie na latarnię morską na wyspie Wolin oraz na wyspę Karsibór.
Z daleka ujrzymy również Międzyzdroje, a po zachodniej stronie niemieckie uzdrowiska cesarskie -  kolejno: Alhbeck, Heringsdorf i Bansin.


Historia Kościoła p.w. Marcina Lutra

Świątynia luterańska została wybudowana z prywatnych funduszy jednej z najbogatszych obywatelek i znaczącej osobistości miasta– honorowego konsula Stanów Zjednoczonych oraz honorowego prezesa Krajowego Związku Kobiet – Marii Karoliny Emili Heys żyjącej w latach 1824-1899. Ostatnią jej wolą  było przekazanie ogromnej jak na ówczesne czasy kwoty blisko 2 milionów marek na budowę nowego kościoła i domu dziecka, a następnie na utrzymywanie tych instytucji: kościelnej i świeckiej przez władze miasta.

Realizując zapisy testamentowe z 1899 roku, w 1902 roku podjęto decyzję o budowie kościoła, wybrano projekt Fritza Gottlieba oraz lokalizację w bezpośrednim sąsiedztwie Parku Zdrojowego w dzielnicy nadmorskiej. W kilka miesięcy później postawiono w miejscu przyszłej budowy kamień węgielny. Z uwagi na fakt, że na przełomie XIX i XX wieku ludność Pomorza Zachodniego pomimo zróżnicowania wyznaniowego była w przeważającej mierze reprezentowana przez ewangelików, świątynia została skonstruowana dla obrządku protestanckiego.

Kościół był wznoszony w latach 1903 – 1904, a uwieńczeniem prac było zamontowanie pierwszego krzyża na kościelnej wieży w dniu 24-go września. Na nabożeństwa przeznaczono 1000 miejsc siedzących, następnie zainstalowano nowoczesne organy, a na wieży - liczącej wraz z czterema dzwonami aż 67 m. - zamontowano okazały zegar.

Msza inauguracyjna w świątyni została odprawiona dnia 29 marca 1906 r., podczas której ofiarowano kościół wspólnocie ewangelickiej oraz odbył się uroczysty ceremoniał jej błogosławieństwa pod wezwaniem Marcina Lutra.

Od połowy XIX na terenie miasta stacjonował garnizon pruski, na rzecz którego przekazano na początku XX wieku świątynię określaną od tej pory mianem kościoła garnizonowego. Kościół odprawiał msze nieprzerwanie do wybuchu II wojny światowej świadcząc posługę dla żołnierzy z tutejszej bazy marynarki niemieckiej.

W trakcie nalotów dywanowych na Świnoujście w 1943 roku dwie z sześciu zrzuconych bomb uderzyły w okolice kościoła natomiast sam święty przybytek „ kul się nie imał”. Uszkodzono jedynie nieznacznie wieżę i dach kościoła, które szybko zrekonstruowano i naprawiono podczas gdy sama konstrukcja budowli i jej korpus pozostały nienaruszone.

Po II wojnie światowej kościół p.w. Marcina Lutra opustoszał po wyjeździe dotychczasowych parafian do Niemiec, a ówczesne władze nie były w stanie znaleźć dla kościoła godnego z uwagi na jego dotychczasowy charakter przeznaczenia. W efekcie na przestrzeni lat świątynia zaczęła podlegać stopniowej, postępującej dewastacji.

W 1962 roku podjęto decyzję o rozbiórce neogotyckiego, luterańskiego kościoła i w tym samym roku rozpoczęto prace demontażowe.
Najpierw rozebrano nawy główną i poprzeczną oraz przylegający do świątyni budynek mieszkalny pastora. Następnie rozpoczęto rozbiórkę wieży kościelnej poczynając od zwieńczającej ją kopuły, która została ściągnięta przy użyciu przymocowanych do niej długich lin ciągniętych przez traktory. Po zdemontowaniu głównych elementów konstrukcyjnych wstrzymano rozbiórkę samej wieży ponieważ okazało się, że figuruje ona jako istotny znak orientacyjny na wszystkich mapach nawigacyjnych. Wykasowanie tego znaku nie było prostym zabiegiem stąd też zdecydowano o pozostawieniu wieży w stanie częściowo porozbiórkowym.

Zapomniana wieża bez zdobiącego ją wcześniej hełmu, stopniowo niszczejąc przetrwała jednak próbę czasu i dotrwała do czasów nam współczesnych. Przez wiele lat przewinęło się sporo różnorakich koncepcji na zagospodarowanie neogotyckiego zabytku poczynając od salek katechetycznych a kończąc na kasynie.

Dopiero w 2003 roku została zaakceptowana koncepcja wykorzystania wieży jako obiektu turystycznego i atrakcji miasta. Wtedy to rozpoczęto jej gruntowny remont pod czujnym okiem konserwatora zabytków adoptując jej najwyższą kondygnację na potrzeby tarasu widokowego.

Było to możliwe dzięki zainwestowaniu prywatnych środków finansowych inwestora i przejęciu wieży w długoletnią ajencję. Po prawie dwóch latach restauracji zabytku wieża została udostępniona zwiedzającym w grudniu 2005 roku pełniąc funkcję widokową oraz kawiarni pod nazwą „Cafe Wieża”.

Wieża widokowa dzisiaj

W lutym 2006 roku odrestaurowana zabytkowa wieża otrzymała zaszczytną nagrodę Prezydenta Miasta za budowlę roku „Tryton 2006”.

Obecnie wieża po usunięciu ozdobnego hełmu oraz przystosowaniu górnej kondygnacji na potrzeby tarasu widokowego jest niższa w stosunku do pierwotnej wysokości 67 m. o niecałe 20 m.


Na dwóch dolnych kondygnacjach mieści się urokliwa kawiarnia, do której udaliśmy się po „wejściu na szczyt” i nasyceniu oczu wspaniałym widokiem całego Świnoujścia i otaczających go okolic. Kawiarnia nie sprawia wrażenia tego rodzaju obiektu a wnętrza domu pamiętającego czasy sprzed I wojny światowej i dwudziestolecia międzywojennego. Utrzymana w klimacie i czasie pochodzenia samej budowli robi niesamowite wrażenie zwłaszcza przy sączącej się z dala muzyce oraz rozkoszowaniu podniebienia słodkościami.

Powyżej kawiarni wchodzimy krętymi schodami na samą górę przy czym na każdym piętrze znajdują się ławeczki i krzesełka, które możemy wykorzystać dla chwili odpoczynku lub też zaobserwowania zmieniającej się perspektywy Świnoujścia. Schodów prowadzących na szczyt jest łącznie 222 od parteru do tarasu ale zupełnie nie odczujemy wysiłki związanego z „wspinaczką” zwłaszcza jak dotrzemy do celu. Na górnym okrągłym tarasie znajdują się balkoniki z balustradami wychodzącymi na wszystkie strony świata a z nich wspaniały, niepowtarzalny widok.

Inwestor i obecny dzierżawca obiektu planuje w przyszłości stworzyć restaurację na górnej kondygnacji łącząc walory smakowe z degustacją wzrokową.

Ciekawostka

O dawnym luterańskim kościele krąży wiele legend związanych z faktem zachowania obiektu w niezniszczalnym stanie podczas pożogi wojennej.

Przekazywane są informacje jakoby świątynia kryła w swoich murach ukryte skarby przez dawnych zakonników w nieznanych katakumbach gdzieś pod zakrystią kościoła lub też, że w zakamarkach konstrukcyjnych pochowali swoje łupy żołnierze hitlerowscy.
Ile w tym prawdy nikt nie wie ?  ale przez mieszkańców Świnoujścia wieża jest postrzegana jako nieodgadniona, niemalże magiczna budowla kryjąca w sobie nadal jakąś tajemnicę… 

Wieża widokowa znajduje się jest na ul. Paderewskiego 7 i jest otwarta jest w sezonie urlopowym od godziny 1000 do ostatniego klienta, natomiast w pozostał miesiące roku od godz. 1100 do godz. 1800.

Ceny biletów: normalny 6 zł i ulgowy 4 zł.