
Miejscowość leżąca między cieśniną Piany a morzem Bałtyckim jest kojarzona przede wszystkim z okresem II wojny światowej i ośrodkiem badań nad nowymi rodzajami broni, które miały zapewnić III Rzeszy Niemieckiej propagandowe zwycięstwo nad światem.

Obu tym rewolucyjnym rozwiązaniom arsenału wojskowego masowego rażenia nadano w późniejszym okresie Goebbelsowską cyniczną nazwę „broni odwetowej” odpowiednio V2 i V1 czyli broni wykorzystywanej w odwecie za naloty alianckie. Kompleks badawczy Wehrmachtu i Luftwaffe miał ściśle określone przeznaczenie służąc jednemu celowi – zdobyciu przewagi militarnej dla hitlerowskich Niemiec i podboju świata.
Wojskowy Instytut Badawczy Wehrmachtu i Luftwaffe.

W 1937 roku na terenie całego laboratorium badań rakietowych pracowało aż 1.500 naukowców, 8.000 specjalistów z różnych zakresów oraz około 16.000 pracowników pomocniczych i robotników.
Rakieta balistyczna A4 późniejsza bron odwetowa V2.

Pierwszy udany lot
skonstruowanej tu rakiety balistycznej A4 (Aggregat4) nastąpił w dniu 3 IX 1942
roku, później określanej jako broń odwetowa (niem. Vergeltungswaffe) pod
wojskowym oznaczeniem V2. Zdalnie sterowany pocisk o
długości 14,4 m przekroczył wówczas po raz pierwszy w historii ludzkości tzw.
linię Kármána czyli umowną granicę pomiędzy atmosferą ziemską a przestrzenią
kosmiczną na wysokości 84,5 km n.p.m. Rakieta
wzniosła się z prędkością 4824 km/h pokonując w ciągu 4 minut i 46 sekund
odległość 160,6 km. Po kolejnych testach na terenie ośrodka uruchomiono pierwszą
linię montażową V2 w lecie 1943 roku.

Znaczne zniszczenie ośrodka
badań Peenemünde-Wschód opóźniło wprawienie w ruch drugiej linii montażowej i
rozpoczęcie masowej produkcji. Co jest tutaj znamienne to naloty RAF-u
koncentrowały się tylko na części wschodniej pozostawiając nietkniętą część
zachodnią kompleksu nadzorowaną przez Luftwaffe. Działo się tak z powodu braku
posiadanych informacji przez wywiad brytyjski o zlokalizowanym nieopodal drugim
ośrodku doświadczalnym Peenemünde-Zachód.

Po dotkliwych zniszczeniach zainicjowanie masowej produkcji na drugiej linii montażowej nastąpiło dopiero w październiku i pierwsze rakiety zaczęły stopniowo trafiać na wyposażenie Wermachtu. Jednak z uwagi na zbyt duże wady techniczne, problemy ze sterownością oraz trudnym do wyznaczenia zasięgiem, a także częste chybianie w cel na odległości kilku kilometrów zmusiły do zastosowania pocisków jedynie jako tzw. „broni terroru”.
Po zbombardowaniu instytutu badawczego w trakcie operacji „Hydra” oraz
stopniowemu wprowadzeniu modyfikacji konstrukcyjnych zwiększano produkcję
pocisków od początkowych 500 sztuk do blisko 900 ale już w rozproszonych na
terenie Niemiec ośrodkach, na których przeprowadzano próby poligonowe.
Ponadto
zbombardowanie schronów-wyrzutni w okolicach kanału La Manche, zmusiło
hitlerowców do opracowania ruchomych wyrzutni u wybrzeży Francji, a następnie
specjalnych ramp, z których wystrzeliwano pociski w ukryciu. Łącznie od momentu
uruchomienia w trakcie działań bojowych odpalono 5.500 rakiet, z czego tylko 30
% osiągnęło pożądane cele.

Poza V2 powstały również dwa
inne warianty broni na bazie zastosowanych tu rozwiązań. Były nimi załogowy
dwustopniowy „kamikadze” o zasięgu 5.500 km oraz o kryptonie Prüstand XII - rakietowe
U-Booty czyli okręty wystrzeliwujące pociski balistyczne w zanurzeniu. Te
ostatnie miały znaleźć kluczowe zastosowanie podczas zakładanego ataku na USA.

Fieseler Fi-103 – bezpilotowy samolot-pocisk o napędzie odrzutowym późniejsza broń odwetowa V1.
Broń projektu Luftwaffe Fieseler Fi-103 – bezzałogowy samolot-pocisk o napędzie odrzutowym był strategicznym rozwiązaniem bojowym dla III Rzeszy. Rozpoczęto opracowywać go według projektu i pod dozorem Fritza Gosslau podobnie jak A4 jeszcze we wcześniejszym ośrodku pod koniec lat 30-tych.
Pocisk przy masie 2180 kg oraz napędzie wykorzystującym silniki pulsacyjne Argus As 014 osiągał prędkość 545 km/h, w pocisku mieściło się 830 kg materiałów wybuchowych. Po wielu próbach poligonowych w ośrodku Peenemünde-Zachód przyjęto wariant startu V1 oparty na specjalnej wyrzutni katapulcie.

Tak jak w przypadku V2 pierwszym obiektem przeznaczenia bezpilotowych pocisków była Wielka Brytania. Zmasowane naloty miały być realizowane z północy Francji ze specjalnie do tego przygotowanych wyrzutni z zapleczem w postaci schronów magazynowania pocisków.
W celu uniknięcia skutków kolejnych nalotów alianckich po mającym miejsce w nocy z 17 na 18 sierpnia 1943 roku bombardowaniu Peenemünde-Wschód, podjęto decyzję o rozproszeniu produkcji pocisków na różnych terenach Rzeszy, w tym w fabrykach Volkswagena i Fieseler oraz zakładach Dora, w późniejszym okresie na terenie Polski np. w Lubiążu, Ząbkowicach Śląskich i Świdnicy oraz na obszarze Gór Sowich. Opóźnienie dalszych prac nad bronią oraz planowanej realizacji masowej produkcji skutkowało zwłoką, która wpłynęła katastrofalnie dla Niemców na dalszy przebieg II wojny światowej.

Wcześniejsze uderzenie z zaskoczenia na oczekujące przed desantem skoncentrowane w jednym miejscu okręty i barki brytyjskie mogłoby nie tylko przynieść znaczący sukces militarny ale również byłoby posunięciem o fundamentalnym znaczeniu propagandowym i efekcie psychologicznym. Nawet częściowe rozgromienie sił brytyjskich podniosłoby morale wojsk hitlerowskich i wiarę w zwycięstwo III Rzeszy, z drugiej strony wpłynęłoby na prawdopodobną zmianę decyzji co do terminu i zakresu inwazji.

Muzeum Historyczno-Techniczne Peenemünde.
Po zakończeniu II wojny światowej Stany Zjednoczone w ramach operacji służb specjalnych pod kryptonimem „Spinacz” (ang. Paperclip) przechwyciły i wyekspediowały do USA pracujących w Wojskowym Instytucie Badawczym hitlerowskich naukowców natomiast Brytyjczycy i Sowieci wywieźli z Peenemünde pracowników technicznych.

Z byłego kompleksu doświadczalnego ocalała jedynie
elektrownia natomiast kluczowe zabudowania obu ośrodków badawczych Wehrmachtu i
Luftwaffe zostały zniszczone na mocy porozumień alianckich. Zarówno funkcjonująca elektrownia jak i
lotnisko były następnie użytkowane przez armię ludową DDR oraz armię sowiecką stacjonującą
na tym terenie aż do czasu upadku muru berlińskiego. W 1992 roku otworzono na
terenie elektrowni i zachowanego jednego ze schronów obsługi Muzeum Historyczno-Techniczne Peenemünde.
W Muzeum prezentowane są dokumenty z poszczególnych okresów prac nad bronią rakietową, liczne archiwalne zdjęcia z prób poligonowych jak i autentyczne eksponaty. Ponadto możemy zapoznać się z dwoma wystawami tematycznymi, z których pierwsza nawiązuje do historii powstania ośrodka testowania broni masowej, a druga podejmuje trudną problematykę ambiwalencji zastosowania rozwiniętej technologii przeciwko ludziom jak i w służbie człowieka.


Udostępniona indywidualnemu zwiedzaniu daje wyraz swojego
ogromu, jakości zastosowanych urządzeń oraz sposobu funkcjonowania, uzmysławiając
jednocześnie poziom rozwoju technicznego Ośrodka Badawczego, dla którego
stanowiła zaplecze.
Jej niesamowita architektura jak również przestrzeń wokół
elektrowni na obszarze 120 tys. m2 z pomalowaną na wzór oryginału „latająca bombą” F103/V1,
zbudowanymi wzorami modeli maszyn używanych w czasach hitlerowskich, w tym
platform wyrzutni V2, dają piorunujące wrażenie rozmachu prowadzonych tu prac
doświadczalnych, które w stosunkowo krótkim czasie przyniosły epokowe odkrycia
w dziedzinie technologii militarnej. Z drugiej strony unaocznia nam cel jakiemu
służyły wszystkie te rozwiązania w zakresie nowych rodzajów „cudownej broni” tj.
realizacji roszczeń i zapędów terytorialnych III Rzeszy mających doprowadzić do
zawładnięcia i kontroli dużej części świata przez totalitarne państwo nazistowskie.
![]() |
A4 / V2 |
Na stałej wystawie koordynowanej z ramienia Muzeum przez Mühldorfera
Vogta możemy zapoznać się z ponad 200 dokumentami i fotografiami z kolejnych
etapów budowy elektrowni przekazanymi przez syna ówczesnego kierownika budowy
elektrowni Jozefa Geinera oraz z materiałami pochodzących ze źródeł
archiwalnych Muzeum. Stanowią one podstawę obejmującej 30 stacji prezentacji
multimedialnej przedstawiającej historię tego miejsca. Po modernizacji i
przebudowie na cele muzealne przeprowadzonej w 1999 roku, w ramach wystawy
możemy zwiedzić kotłownię i salę turbin, poza tym prześledzimy wirtualnie kolejne
etapy procesu wytwarzania energii.

Ponadto na wystawie przedstawiony jest również okres
powojenny w Peenemünde, ze szczególnym uwzględnieniem polityki energetycznej i
gospodarczej byłego DDR.


Prezentacja
historyczna pokazuje z jednej strony entuzjazm i podziw dla spektakularnego
wydarzenia jakim było wystrzelenie w dniu 3 X 1942 roku „Agregatu 4” /V2
jednocześnie wskazując na drugą stronę rewolucyjnego wynalazku XX wieku jakim
był najbardziej niebezpieczny w dziejach ludzkości przełom w rozwoju broni masowej
zagłady. W dalszej jej części zostały omówione i zaprezentowane kolejne stopnie
w rozwoju techniki rakietowej, w tym w trakcie wyścigu zbrojeń z okresu „zimnej
wojny” aż do wykorzystania nowoczesnej technologii w służbie ludzkości przy
pierwszych udanych cywilnych lotach kosmicznych.

Reasumując do najważniejszych elementów na terenie byłego
nazistowskiego kompleksu eksperymentalnego Peenemünde należą elektrownia oraz
ruiny po Wojskowym Zakładzie
Doświadczalnym. Dodatkowo na obszarze 15 tys. m2 zgromadzone zostały oryginalne eksponaty,
filmy dokumentalne i wywiady ze świadkami zdarzeń historycznych związanych z
Instytutem Badawczym. Cała trasa zwiedzania Muzeum Historyczno-Technicznego obejmuje
ogromny teren o długości 24 km, w tym lotnisko z ekspozycją samolotów oraz
zacumowane historyczne okręty. Jest to specjalna trasa przez cały obszar
krajobrazu – pomnika zakładów doświadczalnych w Peenemünde obejmująca 17
przystanków – stacji w najistotniejszych historycznych punkach topografii
całego obiektu.
Zwiedzających w to niesamowite miejsce ściąga jak magnez
historyczna przeszłość rzutująca na obraz dzisiejszego świata zamknięta w
muzeum Peenemünde. Była to zarazem kolebka późniejszych lotów kosmicznych jak i
lokalizacja ośrodków doświadczalno-badawczych śmiercionośnej broni masowego
rażenia.

Dziedzictwo Peenemünde
![]() |
Werner von Braun w 1941 roku w Peenemünde |
1. Werner von Braun, członek partii nazistowskiej i oficer SS w stopniu majora od 1943 roku (Sturmbannführer), kierownik badawczy Peenemünde-Wschód oraz główny technolog broni rakietowej A4/V2 po II wojnie światowej oddał się w ręce Amerykanów w dniu 12 maja 1945 roku. Pomimo niechlubnego życiorysu, w kompleksie doświadczalnym korzystającym z niewolniczej pracy jeńców wojennych został przez amerykanów uznany jako „mało zaangażowany nazista”.
W ramach kontrowersyjnej moralnie operacji „Spinacz” został
zwerbowany do pracy na terenie Stanów Zjednoczonych, otrzymał najpierw wizę
wjazdową w Konsulacie Amerykańskim w Meksyku, z którą mógł się ubiegać o wizę
imigracyjną zamienioną następnie na obywatelstwo. Uczestniczył przy
projektowaniu pocisków rakietowych dla amerykańskich sił zbrojnych, w tym pocisku
balistycznego średniego zasięgu Redstone, na którego konstrukcji oparto
późniejszą rakietę Jupiter C, która wyniosła pierwszego amerykańskiego
sztucznego satelitę Explorer 1 w kosmos. Zatrudniony od 1958 roku w NASA był
obok Arthura Rudolpha konstruktorem zasadniczej części programu Apollo -
słynnej rakiety Saturn 5, dzięki której możliwe stało się wylądowanie astronautów na Księżycu. Uhonorowany w 1969
roku jednym z najwyższych odznaczeń USA Distinguished
Service Medal, od 1970 roku objął stanowisko zastępcy Dyrektora NASA.
Przyczynił się bezpośrednio do ukształtowania wieloletniej strategii lotów
kosmicznych określanej jako „paradygmat von Brauna” i był niepisanym twórcą
amerykańskiej potęgi w dziedzinie podboju kosmosu. W roku 1970 odszedł z NASA
do firmy lotniczej Fairchild Aircraft. Prowadził kampanię mająca na celu
powstrzymanie procesu uzbrajania przestrzeni kosmicznej, ostrzegał przed
eskalacją potencjalnych i fałszywych zagrożeń takich jak początkowo atak ze
strony ZSRR, następnie terroryzm, wrogie kraje trzeciego świata, asteroidy czy
w końcu inwazja obcych…
2. Naukowców
niemieckich posiadających nie do przecenienia wiedzę w zaawansowane technologie
oraz doświadczenie zdobyte w Wojskowym Instytutu Badawczego rekrutowano podczas
operacji Spinacz przeprowadzonej przez Office of Strategic Service prekursora
agencji wywiadowczej CIA. Celem jej było zdobywanie potencjału wiedzy o
eksperymentach doświadczalnych w oparciu o zatrudnianych w jednostkach
badawczych USA wysokiej klasy specjalistów z byłej Rzeszy Niemieckiej obdarowywanych
nowymi życiorysami łączonymi „spinaczem” z listą „amerykańskich rządowych
naukowców”. Do końca 1947 roku w trakcie „Paperclip” Amerykanie przejęli ok.
1800 naukowców rozsianych po zachodniej części Niemiec. Wśród nazistowskich
naukowców przewiezionych do USA jeszcze w 1945 roku ze statutem „pracowników
specjalnych Departamentu Wojny” znaleźli się: wspomniany Werner von Braun,
Herbert A. Wagner wynalazca pocisku Hs 293, Eberhard Rees – zarządzał
wykonaniem i montażem V2, zastępca von Brauna w projekcie Apollo, późniejsi
współpracownicy zespołu badań rakietowych von Brauna: Erich W. Neubert specjalista
d/s eksploracji kosmosu i Theodor A. Poppel ekspert w dziedzinie sterowanych
pocisków naziemnych, fachowcy rakietowi: August Schulze i Wilhelm Jungert i
Walter Schwidetzky. Szczególnie ważnym dla
Amerykanów ale nie powiązany bezpośrednio z Peenemünde naukowcem był fizyk
nuklearny Werner Heisenberg. Pozyskany w ramach operacji Spinacz „cenniejszy
niż 10 niemieckich dywizji” w czasie II wojny światowej na specjalne zlecenie
Hitlera został włączony, a następnie kierował zespołem badawczym nad bombą
atomową. Przekazał wywiadowi USA sprawozdanie z całości przeprowadzonych doświadczeń,
skazany przez sąd wojskowy na 5 lat więzienia został wypuszczony już po 2
latach opuszczając Stany Zjednoczone i wyjeżdżając do Szwajcarii.
![]() |
Zespół w Fort Bliss, którego ponad połowę składu stanowili nazistowscy naukowcy. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz