poniedziałek, 10 czerwca 2013

Międzyzdroje – Gabinet Figur Woskowych – WAX Museum.

Międzyzdroje są jednym z nielicznych miejsc w Polsce obok Łodzi, Poznania i Zakopanego, w którym możemy z bliska oglądać figury wyobrażające znane nam osoby z kart historii, świata kultury i sportu jak również postacie z mediów oraz z popularnych filmów animowanych dla dzieci. Jedyny na polskim wybrzeżu Gabinet Figur Woskowych umiejscowiony jest w reprezentacyjnej części kurortu tuż przy molo i pasażu nadmorskim, w bliskiej odległości od renomowanej Promenady Gwiazd. To właśnie to sąsiedztwo pozwala na niemalże jednoczesne obcowanie z odwiedzającymi Międzyzdroje uznanymi aktorami kina, telewizji i scen polskich, którzy pozostawiają tu odciski swoich dłoni niejednokrotnie z ich wiernymi kopiami odlanymi w wosku w WAX Museum. 
Na dwóch kondygnacjach w salach wystawowych przywita nas blisko 100 niezwykle realistycznych zaprezentowanych replik postaci. Figury prawie do złudzenia przypominają prawdziwe osoby, ponieważ zachowują ich naturalny wzrost, a plastyczność wosku jako materiału umożliwia wiarygodne odtworzenie rysów twarzy. 
Dodatkowa możliwość nieodpłatnego zrobienia pamiątkowego zdjęcia pozwala na „uwiecznienie dla potomności” naszego spotkania z daną gwiazdą ekranu lub sportu, dyktatorem czy znanym politykiem. 
W świecie rzeczywistym nigdy nie mielibyśmy tak niepowtarzalnej okazji aby obcować ze zgromadzoną w jednym miejscu tak dużą ilością sław zarówno żyjących współcześnie jak i historycznych czy baśniowych postaci. Gabinet Figur Woskowych jest oryginalną atrakcją turystyczną wręcz na skalę światową, wyróżniającą się swoją niepowtarzalnością na polskim wybrzeżu, a wizyta w nim może sprawić nam wiele radości oraz stanowić rozrywkę dla osób w każdym przedziale wiekowym.

Skąd pochodzą i jak powstają woskowe figury ?

Odlane i wyrzeźbione figury mają do przebycia daleką drogę do Międzyzdrojów bo aż z Federacji Rosyjskiej z delty Newy. To właśnie w Petersburgu powstają te wirtuozowsko uformowane woskowe podobizny. W specjalistycznej pracowni położonej niedaleko od Państwowego Muzeum Rosyjskiego są one tworzone, a następnie dostarczane do WAX Museum w naszym nadbałtyckim uzdrowisku.
W petersburskiej pracowni realizowane są wszystkie zamówienia na każdą wybraną replikę postaci, a wycena całkowita w przypadku uformowania całej kopii osoby z wosku to rząd wielkości ok. 5 tys. €uro. Z uwagi jednak na ogromne koszty jednostkowe związane z wytworzeniem z plastycznego materiału pojedynczej figury, z reguły są zamawiane wyłącznie widoczne elementy postaci czyli głowy i ręce oraz czasami nogi. Główna część repliki czy jej korpus jest wykonywana na miejscu, ale już nie z tak drogiego tworzywa. W szczególnych sytuacjach, jeżeli strój danej postaci historycznej tego wymaga jak np. Kleopatry dodatkowo z wosku została odlana niemalże cała postać ostatniej królowej Egiptu.

Należy jednak podkreślić, ze nie wszystkie wystawione w Gabinecie figury należą do międzyzdrojskiego WAX Museum. W celu dokonywania czasowych rotacji w prezentacjach wystawienniczych około połowy woskowych podobizn jest wynajmowana, po to by w kolejnym okresie wakacyjnym zadziwić odwiedzających nową kolekcją figur. Najczęściej taka sytuacja ma miejsce w przypadku znanych postaci historycznych i cieszących się dużą popularnością – będących na tzw. topie - współcześnie żyjących zagranicznych aktorów i aktorek. Takie repliki często zmieniają lokalizacje odbywając tym samym podróże po całym świecie goszcząc w danym miejscu tylko przez dłuższą lub krótszą chwilę.

Czyje podobizny zobaczymy w Muzeum Figur Woskowych ?

W Gabinecie Figur Woskowych czekają na nas odzwierciedlone szczegółowo postacie historyczne, osoby znane z życia publicznego, w tym legendarne gwiazdy sportu, muzyki i wielkiego ekranu, kultowych filmów animowanych oraz figury żyjących osób wpisanych do księgi rekordów Guinnessa z uwagi na nadnaturalne odstępstwa od przeciętnego wyglądu zwykłego człowieka.

Wśród niekwestionowanych gwiazd kina na pierwszej pozycji znajduje się replika postaci Charliego Chaplina – odtwórcy głównych ról w hoollywoodzkich produkcjach, reżysera w dobie okresu kina niemego oraz późniejszych filmów udźwiękowionych, twórcy najsłynniejszej postaci trampa.




W gronie współczesnych światowych gwiazd kina prym wiedzie Angelina Jolie i to nie tylko z uwagi na zniewalającą urodę wraz z niekwestionowanym kunsztem aktorskim ugruntowanym Oscarem, trzema Złotymi Globami i Nagrodą Gildii Aktorów Filmowych ale przede wszystkim ze względu na wieloletnią działalność charytatywną na rzecz krajów Trzeciego Świata jako Ambasador Dobrej Woli UNHCR.
Drugim celebrytą jest bardzo popularny, a zarazem ekscentryczny Johnny Depp tutaj uosobiony w jednej ze swoich czołowych ról Jack’a Sparrow’a w serii filmów „Piraci z Karaibów”.


Dużą popularnością cieszą się również nasi rodzimi aktorzy znani chociażby z kultowych kreacji filmowych jak np. dwie wyobrażone postacie Kargula i Pawlaka z filmu „Sami Swoi” o ziemiach odzyskanych i stojący nieopodal Daniel Olbrychski w niezapomnianej roli Kmicica z „Potopu”.
No i oczywiście Zbigniew Zamachowski w swojej szczytowej formie rodem z pełnego kadru „Zawróconego” Kazimierza Kutza w kapitalnym ujęciu bez butów z dziurawymi skarpetkami. Pogłoski głoszą, że rozważane jest dostawienie do postaci aktora woskowego wizerunku jego obecnej partnerki Moniki Richardson, czy byłoby to słusznym posunięciem osądźcie to już Państwo sami ?

Być może takie rozwiązanie skłoniłoby aktora do przekroczenia progów Gabinetu Figur Woskowych w Międzyzdrojach jak uczynił to ku własnej uciesze Cezary Pazura. Pan Pazura celowo odwiedził Muzeum aby się przekonać jak wygląda w woskowej imitacji samego siebie, po czym z zadowoleniem uwiecznił dwóch Cezarów na zdjęciu. Ale zdarzają się też niekontrolowane incydenty – przykład może stanowić postać Katarzyny Figury, która potraktowana żrącą substancją nie nadawała się już do naprawy – przykre bo swój stosunek do rodzimej gwiazdy można wyrażać na zupełnie inne sposoby niekoniecznie niszcząc wytwór czyjejś pracy…

Na ekspozycji muzealnej sporą frajdą zwłaszcza dla miłośników animacji będą postacie rodem z filmów rysunkowych oraz fabularyzowanych baśni także dla dorosłych. Kreskówki godnie reprezentują tu główni bohaterowie z ostatnich hitów kinowych: „Avatar” i „Epoka Lodowcowa” oraz wcześniejszych jak chociażby z serii Shreka. Swoje miejsce na salach gabinetowych znalazły także postacie z „Alicji w Krainie Czarów” lub raczej w satyrycznej Krainie Dziwów jak również ciągle niezapomniani bohaterowie z książki i ekranizacji „Podróży Guliwera”.

Ponadto spotkamy tu reprezentantów mitologii greckiej tj. zamkniętego w labiryncie przez króla Krety Minotaura czy wyobrażanego jako pół konia pół człowieka Centaura oraz demoniczną Harpię. Dodatkowo zobaczymy przerażającą postać wilkołaka - legendarnego człowieka, który przekształcał się w wilka atakując ludzi i zwierzęta domowe.

Poza kopiami postaci wyjętych z baśni mamy w WAX Museum także przedstawicieli utworów literackich jak choćby najsłynniejszą postać duńskiego księcia Hamleta z dramatu Williama Szekspira wyobrażonego z czaszką Yoricka w trakcie wygłaszania najbardziej znanego na świecie monologu „być albo nie być”.

W muzeum kolejną dużą grupę stanowią repliki słynnych artystów, którzy odcisnęli piętno na sztuce, muzyce i kulturze światowej. Koneserzy woskowych imitacji spotkają tu wierne kopie Leonarda da Vinci – pierwowzoru „człowieka renesansu”, najwszechstronniej utalentowanego człowieka swoich czasów, Jana Matejki – najwybitniejszego przedstawiciela malarstwa odwołującego się do wielkich wydarzeń z dziejów Polski  czy wreszcie Salvadora Dali hiszpańskiego surrealisty.

Obok nich znajdziemy przykłady wybitnych kompozytorów z Fryderykiem Chopinem na czele – naszym wielkim romantycznym twórcą wielu utworów muzycznych, w tym dramatycznych scherz, wspaniałych etiud z najbardziej znaną „rewolucyjną”, nokturnów czy wreszcie mazurków nawiązujących do muzyki ludowej Mazowsza. Poza muzyką klasyczną w WAX Museum musiały również zagościć sławy muzyki współczesnej z królewską parą popu na czele tj. Madonną i nieżyjącym już Michaelem Jacksonem, w gronie tym znalazł się także Elton John.

Na pierwszym piętrze wśród grupy osób znanych z kart historii publiczność szczególnie żywo reaguje na siedzącą obok siebie wielką trójkę: prezydenta USA Franklina Delano Roosevelta, przywódcę ZSRR Jozefa Stalina i premiera Wielkiej Brytanii Winstona Churchilla zupełnie jak podczas Konferencji Teherańskiej z 1943 roku. Wiele osób zatrzymuje się, a rodzice często tłumaczą dzieciom podjęte w trakcie spotkania przywódców koalicji antyhitlerowskiej znamienne w skutkach ustalenia dotyczące m.in. wydzielenia sowieckiej strefy wpływów w Europie Wschodniej.
Podobnie rzecz się ma przy postaci odwzorowującej Marię Skłodowską-Curie, gdzie w sytuacji zetknięcia z polską uczoną, prekursorką radiochemii i podwójną noblistką przeprowadzane są „małe lekcje historii”. W Gabinecie Figur Woskowych zbliżamy się też do współcześnie żyjących głów państw w tym miejscu reprezentowanych przez Baracka Obamę obecnego prezydenta Stanów Zjednoczonych i Lecha Wałęsę byłego prezydenta Polski tutaj przedstawionego z okresu przewodnictwa w „Solidarności”. Wykraczająca poza wszelką kategoryzacją jest z pewnością odtworzona wiarygodnie postać najsłynniejszego Polaka – naszego wielkiego Papieża Jana Pawła II.

W Muzeum wystawione są również postacie osób z zaburzeniami rozwoju lub takie, których obyczaje plemienne skłoniły do zniekształcenia naturalnego wyglądu. Dzieciom najbardziej podobają się właśnie te figury ponieważ kojarzą im się ze stworami mitologicznymi lub baśniowymi. W gabinecie ta część prezentacji określana jest mianem „dziwolągów”. Możemy tu spotkać umiejscowionych tuż obok siebie najwyższego Chińczyka mierzącego 2,45 m i małą Chinkę, która przy takiej konfrontacji wydaje się być zaledwie lalką, a nie repliką dziewczynki. Inną ciekawostką jest mężczyzna, który z uwagi największy rozmiar stóp odnotowany kiedykolwiek na świecie i zarejestrowany w Księdze Rekordów Guinnessa zyskał przydomek „Big Food” czyli „Wielkiej Stopy” jak mityczna człekopodobna istota żyjąca w Górach Skalistych. W tym wypadku jednak ta ponadnormatywna wielkość stóp jak i cała postura – wzrost 2,3 m i waga 280 kg -  były efektem dotkliwej, okaleczającej ciało choroby zwanej słoniowacizną, na którą nadal cierpi ok. 100 mln ludzi na świecie.

Kolejnym przykładem w tej nazwijmy to kategorii jest kobieta o najbardziej wydłużonej szyi dochodzącej do 40 cm. Wyglądem przypomina trochę żyrafę gdyby nie fakt, że bez umiejscowionych na szyi mosiężnych pierścieni kobieta nie byłaby w stanie utrzymać głowy. Taka deformacja następuje stopniowo, rozpoczyna się kiedy dziewczynce w wieku pięciu lata zakłada się pierwszy pierścień, a potem kolejne aż do osiągnięcia dorosłości. Ten proceder praktykuje się nadal w etnicznych plemionach Padaung co oznacza dosłownie „miedziane obręcze” żyjących na terenach Tajlandii i północnej Birmy. Ponadto natkniemy się na inne osobowości z kategorii „naj” – będą nimi człowiek z największymi uszami czy kobieta o najwęższym obwodzie w pasie czyli tzw. „talii osy”.



Poza wymienionymi w Gabinecie znajduje się jeszcze wiele replik sławnych ludzi i kopii postaci z wyobraźni stanowiących łącznie niebagatelną zbiór około 100 woskowych figur umieszczonych na dużej powierzchni muzealnej na dwóch kondygnacjach.

Muzeum można zwiedzać z częstotliwością co najmniej raz do roku ponieważ poza stałą ekspozycją część figur zostaje sukcesywnie wymieniana w zależności od zmian trendów w dziedzinie życia publicznego oraz nowości pojawiających się na ekranach kin, w tym hitów kinowych. Taka swoista reorganizacja wśród dotychczasowych rezydentów gabinetowych ma najczęściej miejsce w okolicach miesiąca marca przed zbliżającym się kolejnym sezonem urlopowym.

Godziny otwarcia i ceny biletów.

Gabinet Figur Woskowych mieści się na ul. Bohaterów Warszawy 19 i jest otwarty w sezonie wakacyjnym lipiec-sierpień od godz. 1000 do zachodu słońca tj. do godz. 2000  natomiast w maju, czerwcu i wrześniu od godz. 1000 do godz. 1800 , a od października do kwietnia w godz. 1000 -1600. Często w marcu WAX Museum może nie być czynne z uwagi na wymianę eksponatów.

Ceny biletów to: normalny 15 zł i ulgowy dla dzieci 12 zł.

W Muzeum obowiązuje zakaz dotykania figur woskowych.

Gabinet Figur Woskowych po niemieckiej stronie wyspy Uznam.

Dla osób, które chciałyby zobaczyć jeszcze więcej woskowych kopii gwiazd z kręgów kina, muzyki, replik ludzi znanych z życia politycznego lub postaci rodem z filmów animowanych niedaleko bo tuż za polską granicą na wyspie Uznam mamy druga taką okazję. W Heringsdorfie, przy najdłuższej promenadzie w kontynentalnej Europie łączącej Świnoujścia z trzema kurortami cesarskimi, obok wejścia na molo mieści się Gabinet Figur Woskowych (Wachfigurenkabinett), w którym znajdziemy imitacje 60 sław prezentowanych na powierzchni 500 m2

wtorek, 28 maja 2013

Międzyzdroje – Z wizytą w Wolińskim Parku Narodowym u żubrów, dzików, saren, jeleni, orłów bielików i puchaczy.

Obwód ochronny Międzyzdroje w ramach Wolińskiego Parku Narodowego.

Będąc w Międzyzdrojach nie sposób nie skierować kroków do Wolińskiego Parku Narodowego oraz jego koronnej atrakcji jaką jest rezerwat przyrody z zagrodami żubrów, jeleni, saren, dzików oraz wolierami wspaniałych symbolicznych orłów bielików i puchaczy. Możliwość przyjrzenia się dziko żyjącym w naszych puszczach zwierzętom stanowić będzie swoistą lekcję przyrody z ekspozycją żywych jej reprezentantów. Udając się na skraj miasta na terenie powiatu kamieńskiego wkraczamy w zupełnie inny świat z aglomeracji miejskiej w naturalne, niemalże dziewicze środowisko przyrodnicze. 
Obszar im. Prof. Czubińskiego znajdujący się w północnej części obwodu Międzyzdroje jest jednym z siedmiu obszarów ochronnych na terenie Parku Wolińskiego obejmującym przestrzeń o powierzchni 106,38 ha na której ścisłą kuratelą zostały objęte najwyższe wolińskie wybrzeża klifowe oraz przyległe do nich obszary porastające buczyną, a w szczególności jej unikatowym gatunkiem storczykowym.
Obwód Ochronny Międzyzdroje przedzielony jest trzema trasami krajoznawczymi – szlakiem czerwonym dotrzemy nad brzeg Bałtyku w okolice najpiękniejszych klifów zdobiących nasze wybrzeże, a wybierając spacer czarnym szlakiem połączymy wspinaczkę na mierzącą 61 m Kawczą Górę skąd rozpościera się panoramiczny widok na Zatokę Pomorską ze spacerem do dzikich przedstawicieli naszych borów i lasów zadomowionych w Zagrodzie Pokazowej. 
Natomiast podążając szlakiem zielonym po ok. 1,5 km na północny-wschód od Centrum Międzyzdrojów bezpośrednio dojdziemy do Żubrowiska gdzie napotkamy największe żyjące współcześnie zwierzę Europy. W trakcie naszej wędrówki będziemy kierować się ścieżkami przyrodniczymi opisującymi możliwe do zetknięcia się po drodze gatunki flory i fauny wolińskiego rezerwatu. Wszystkie trasy przebiegające przez Obwód Międzyzdroje są doskonale oznakowane i dodatkowo zaopatrzone w terenowe tablice informacyjne, mapy turystyczne oraz pomoce dydaktyczne w postaci rozstawionych i z daleka widocznych plansz poglądowych. Mają one na celu ułatwienia poruszania się w terenie wskazując kierunek oraz odległość do danego obiektu topograficznego, przede wszystkim jednak stanowią formę edukacyjną obrazując i przybliżając poszczególne procesy przenikające się w ekosystemie Parku stanowiące o jego charakterystyce przyrodniczej. 
Zagroda pokazowa żubrów.

 „Żubrowisko” bo tak nazwany został obszar z ogrodzeniami dla zwierząt i ptaków położony jest w środkowej części lasu na terenie ochronnym Międzyzdrojów wchodzącym w skład obszarów Wolińskiego Parku Narodowego. 
Wydzielony rezerwat stworzono na potrzeby prowadzenia planowej hodowli zachowawczej żubrów oraz przywracania do zdrowia zwierząt chorych, ochrony osieroconych jak również opieki nad osobnikami niezdolnymi do samodzielnego życia na wolności. Pełni ona poczwórną  rolę: podtrzymywania i stałego rozwoju populacji największych europejskich ssaków, ochronny zwierząt czasowo lub na stałe przebywających w kompleksie Zagrody Pokazowej oraz dodatkowo funkcje badawcze oraz edukacyjne dla dzieci i młodzieży.
Po około 30 minutach pieszej wycieczki spacerem od momentu wejścia na teren Parku dotrzemy tu bez problemu kierując się szlakiem zielonym. Zagroda pokazowa założona w 1976 roku o powierzchni całkowitej 28 ha, na swoim obszarze udostępnia zwiedzającym odrębne terytoria, na których wspaniale prezentują się żubry, sarny, jelenie, dziki, a w nieco dalszej odległości w wolierze orły bieliki i puchacze. 
Dla największych zwierząt czyli dla królewskich żubrów na wybiegi wolnościowe przeznaczono teren 20 ha, a na rejon kwarantannowy przestrzeń 0,5 ha przeznaczoną dla chorych oraz nowych osobników przybyłych na wyspę Wolin. Wybieg jest bardzo dobrze przygotowany pod względem ekspozycyjnym. 
Wydzielone terytorium dla żubrów zostało ogrodzone i zaopatrzone w ozdobną bramę, zaś na górnej części drewnianej palisady umieszczono długie i obszerne zadaszone tarasy widokowe, również dla niepełnosprawnych. To z nich możemy obserwować te dostojne zwierzęta będąc w bliskiej odległości od tak do niedawna zagrożonego wyginięciem gatunku potężnych roślinożernych ssaków. Jest to niezwykłym doświadczeniem nie tylko dla dzieci, ale również dla dorosłych dające szanse bliskiego obcowania z całym stadem zarówno ogromnych byków, żubrzyc jak i młodych osobników. Chociaż przebywają one wyłącznie w hodowli zamkniętej mają do swojej dyspozycji tak duże terytorium, że czują się tu swobodnie co skutkuje powiększaniem się ich liczby według szacunków przeciętnie o 1-2 cielęta rocznie. Po trwającej 9 miesięcy ciąży (średnio ok. 264 dni) przychodzi na świat cielę z sierścią w rudawym odcieniu o wadze od 16 do 35 kg, które jest karmione mlekiem matki przez okres co najmniej roku. Żubrzyca rodzi  przeciętnie 1 młode raz na 2 lata. Pierwsze cielę urodziło się w Pokazowej Zagrodzie w 1999 roku i miało na imię Poleczka. Średnia liczba przedstawicieli  największego europejskiego zwierzęcia liczy tutaj z reguły od 7 do 8 sztuk przy czym czasowo bywają okresy, że stado jest reprezentowane nawet przez 12-13 osobników.
Z uwagi na ograniczone możliwości pozyskiwania pokarmu tj. niewystarczające zasoby borów i buczyn wolińskich stado jest codziennie dokarmiane przez obsługę pokazowej zagrody.
Z reguły widzimy żubry na ich terenie chronionym jak leżą najczęściej blisko ogrodzenia na terenach ocienionych. Te powolne i wydawałoby się trochę niezborne czy niezdarne w swoich ruchach zwierzęta zwane również z tego powodu majestatycznymi lub dostojnymi czasami jednak nabierają trochę więcej życia… Taka sytuacja objawiła się naszym oczom jak dłuższy czas staliśmy na podeście tarasu widokowego. W trakcie tzw. kąpieli tzn. polewania zwierząt wodą ze szlaucha zaczęły one poruszać się znacznie szybciej, a nawet przebiegać po zagrodzie i to nie tylko „młodzież”, ale również dorosłe osobniki. Był to niepowtarzalny dla nas widok, ponieważ mogliśmy podziwiać je w całej ich okazałości oraz w mgnieniu oka układ statyczny zmienił się dla nas w dynamiczny gdzie żubry jakby przebudzone z letargu zaczynały jeść, podchodzić do siebie i ocierać się jak również urządzać małe galopady po wybiegu.
Geneza pochodzenia stada żubrów na wyspie wolińskiej.

Po stopniowym wytrzebianiu żubra w wyniku kłusownictwa w trakcie i po I wojnie światowej wyginął ostatni jej przedstawiciel w 1919 roku w Białowieży. W celu ratowania i odbudowy populacji z inicjatywy Jana Sztolcmana powołano w 1923 roku Międzynarodowe Towarzystwo Ochrony Żubra, którego pierwszą inicjatywą było naliczenia pozostałych osobników czystej krwi żyjących w niewoli. Spośród garstki zaledwie 54 odnalezionych sztuk dostojnego zwierza na całym świecie do restytucji populacji z tzw. podgatunku nizinnego doszło na bazie zakupionych 12 osobników, w tym 5 byków i 7 krów ocalałych w europejskich ogrodach zoologicznych. 
Obecnie na obszarze całej Puszczy Białowieskiej o areale 150 582 ha po stronie polskiej i białoruskiej do dzisiejszego dnia mieszka największa populacja wolnego żubra na świecie. Stanowi ona ponad połowę populacji dziko żyjących stad klasyfikowanych do gatunku bizonów, ponadto wolne skupiska żubra możemy spotkać również w Bieszczadach, puszczach Knyszyńskiej i Boreckiej oraz w rejonach Mirosławca i Drawska Pomorskiego. Samce tego królewskiego zwierzęcia osiągają wagę od 440 poprzez średnio 700 do maksymalnie 920 kg, natomiast wysokość w kłębie średnio 172, a u niektórych dochodzi nawet do 188 cm. Cechą charakterystyczną byków jest dysproporcja pomiędzy masywnym przodem z zaokrągleniem garbem porośniętym długą, kudłatą sierścią, a stosunkowo małym tyłem z krótką sierścią. Samice z natury są mniejsze od swoich partnerów uzyskując masę ciała od 320 do 640 kg i wzrost liczony w kłębie średnio 152 cm. Dorosłe osobniki żerują ok. 50-80% czasu aż do zachodu słońca pochłaniając od 40 do 60 kg paszy na dobę. Podstawą ich diety są rośliny zielne i trawy, a ulubioną przekąską turzyce o ostrych liściach. Dodatkowo żubry i żubrzyce szczególnie chętnie dokonują spałowania drzew tzn. obdzierają z kory dęby, jesiony i graby oraz z upodobaniem kosztują w okresie jesiennym żołędzie i kasztany.
Niestety nie udało się odtworzyć drugiej gałęzi żubra kaukaskiego zwanego również górskim. Mimo to jedyny ocalały przed wyginięciem osobnik męski dał potomstwo z żubrzycami z puszczy białowieskiej będąc tym samym protoplastą nowego rodu czyli linii żubrów białowiesko-kaukaskich, którym dla odróżnienia z linią nizinną we wszystkich rezerwatach Polski nadawane są imiona rozpoczynające się na sylabę PU.
W zagrodzie pokazowej mamy do czynienia ze stadem z podgatunku nizinnego, a jego pierwsi reprezentanci przybyli w te rejony w lipcu 1976 roku z dwóch puszcz: Boreckiej i Białowieskiej. Cztery osobniki przyjechały z dwóch ogromnych kompleksów leśnych tj. z serca Mazur na Pojezierzu Ełckim znajdującego się na wschód od jeziora Mamry o powierzchni 230 km2 oraz z borów wokół Białowieży położonych na terenach o powierzchni 62,2 ha na pograniczu z Białorusią z ostatnimi zachowanymi fragmentami drzewostanów o charakterze pierwotnym.
Ponieważ wszystkie zrodzone w Polsce żubry z gatunku nizinnego posiadają imiona zaczynające się na sylabę PO od nazwy naszego kraju to pierwszymi osadnikami na wolińskiej wyspie były: żubrzyca Pomina, byk Podskakiewicz oraz dwie jałówki Pompea i Podwyżka. Z uwagi na szybką aklimatyzację kolejne osobniki rodziły się już w Pokazowej Zagrodzie w Wolińskim Parku Narodowym. Jednakże aby ograniczać zbyt bliskie pokrewieństwo raz na jakiś czas dochodzi do wymiany poszczególnych byków pomiędzy obszarami ich występowania na terytorium Polski w celu unikania tzw. hodowli wsobnej inaczej kojarzenia krewniaczego. Każdy z osobników nizinnych, do których zaliczani są również przedstawiciele linii wolińskiej posiada swój niepowtarzalny wpis i oznaczenie w jedynej w swoim rodzaju Rodowodowej Księdze Żubrów. Pierwsza taka księga została wydana przez oficjalne wydawnictwo Międzynarodowego Towarzystwa Ochrony Żubra w Niemczech po I wojnie światowej w 1932 roku, w której do rejestru wprowadzano wyłącznie osobniki o udokumentowanym pochodzeniu co pozwoliło na ustalenie ich światowej populacji. Od zakończenia II wojnie światowej księga jest już publikowana w Polsce, początkowo w Warszawie, a następnie w Białowieży gdzie do dzisiejszego dnia wpisuje się rodowodowe żubry według numeru nadanego przez redakcję Towarzystwa Ochrony z wpisem imienia wybranego przez hodowcę.
We wszystkich krajach świata żubry należą do gatunku zagrożonego i objętego ścisłą ochroną co znajduje swój wyraz we wpisie w Międzynarodowej Czerwonej Księdze.
Siedziby dzików, jeleni i saren.

Poza okazałymi żubrami możemy spotkać na terenie Pokazowej Zagrody dziki, jelenie i sarny, które oczekują naszych odwiedzin w specjalnie wydzielonych i przystosowanych dla nich ogrodzonych wybiegach. Pojedyncze osobniki trafiają tu na pobyt czasowy lub stały.
W pierwszym przypadku są to zwierzęta, które uległy wypadkowi, są rehabilitowane, poddawane rekonwalescencji, a następnie po odzyskaniu całości sił witalnych wypuszczane na wolność, w drugim osobniki, których stan nie pozwala już na ich swobodną egzystencję w środowisku naturalnym.
Czasami trafiają tu również sieroty, które po uzyskaniu dorosłości mogą powrócić do lasu. Po wybiegu dla jeleni przechadzają się byk Maciek i łania Kasia znalezione i odchowane w zagrodzie, które zamieszkują tu ponieważ nie umiałyby już same radzić sobie w lesie.
Dwójka stałych rezydentów znajduje się pod stałą kuratelą pracowników rezerwatu, mając również zapewnioną bieżącą opiekę weterynaryjną.

Przed każdym wydzielonym terytorium dla dzików, jeleni i saren umieszczone są tablice informacyjne zaopatrzone w fotografie i opisy  poszczególnych gatunków zwierząt. Ponadto na terenie Zagrody natkniemy się również na duże plansze poglądowe z opisami występujących na terenie Parku owadów i chrząszczy jak również różnych gatunków roślin chronionych.

Woliery orłów bielików i puchaczy.

W pewnym oddaleniu od zagród zwierząt znajduje się ogromna woliera czyli zrobiona z siatki bardzo duża klatka dla ptaków imitującą ich środowisko naturalne. 

Przebywają w niej drapieżcy: orły bieliki i puchacze, którym udostępniona przestrzeń pozwala na swobodne poruszanie się i latanie wewnątrz ogrodzonego obszaru. Teren pod wolierę nie został poddany specjalnym zabiegom stąd jego naturalny charakter, wewnątrz rosną wysokie drzewa i mniejsze krzewy. Głównymi mieszkańcami woliery są największe północno-europejskie ptaki szponiaste symboliczne dla Polski orły bieliki. 

Dumnie prezentują się siedząc na gałęziach, przechadzając się majestatycznie po podłożu czy też spożywając pokarm nie zwracają kompletnie uwagi na obserwatorów i zachowując stosowny dystans. W wolierze na stale przebywają trzy orły o staropolskich imionach: Jurand, Maćko i Kuba. Orzeł Jurand od wylęgu ślepy nie poradziłby sobie samodzielnie w naturze. Podobnie dwa pozostałe bieliki odnalezione, uratowane i wychowane przez człowieka jednak z uwagi na kalectwo i swoje przywiązanie do opiekunów są już niezdolne do samodzielnej egzystencji i pozostaną w rezerwacie na stałe. 

Poza rehabilitacją chorych ptaków na terenie ośrodka oraz otoczeniu opieką osobników pozostających w wolierach, w ośrodku Pokazowej Zagrody wprowadzony został od 1994 roku program tzw. reintrodukcji puchacza (Bubo Bubo) czyli ponownego wprowadzenia tego gatunku na swoje stare miejsca bytowania. 
Podejmowane są działania mające na celu doprowadzenie do restytucji największej europejskiej sowy tj. odtworzenia  miejscowej populacji lęgowej w lasach wolińskich. Metoda ta polega na odchowaniu i udziczaniu piskląt zrodzonych w niewoli w wolierach i następnie wypuszczaniu dorosłych ptaków na wolność śledząc ich dalsze losy dzięki zastosowanej telemetrii. Z dotychczasowych badań wynika, że część puchaczy osiedliła się już zarówno na wyspie Wolin jak i na sąsiadującej z nią wyspie Uznam.

Godziny otwarcia i ceny biletów.

Zagroda Pokazowa czynna jest przez cały rok za wyjątkiem poniedziałków. W okresie od maja do końca września jest udostępniana dla turystów w godzinach od 1000 do 1800, natomiast w okresie od października do kwietnia w godzinach wcześniejszych tj. od 800 do 1600 przy czym z wyłączeniem również wszystkich niedziel. Ponadto na terenie „Żubrowiska” znajdują się wyodrębnione wiaty dla odwiedzających zaopatrzone w ławki i stoły.
Koszt wstępu na teren całej Zagrody Pokazowej kształtuje się następująco: bilet normalny w cenie 6 zł i bilet ulgowy w cenie 4 zł przysługujący dzieciom od lat 4-ech oraz młodzieży uczącej się max do lat 26 jak również emerytom, rencistom i osobom niepełnosprawnym wraz z opiekunami.  

Protoplaści z Wolińskiego Parku Narodowego w Prätenow na niemieckiej części wyspy Uznam.

Wyhodowane na terenie ośrodka w Pokazowej Zagrodzie zdrowe żubry są przekazywane do innych stad. Taka sytuacja miała miejsce w przypadku niemieckiego rezerwatu w miejscowości Prätenow na wyspie Uznam oddalonej od Świnoujścia o 14 km gdzie cztery żubry pochodzące ze stada wolińskiego stały się w 2004 roku protoplastami utworzonej tu hodowli zwierząt z gatunku bizonów. Były to: Pociotek, Powizyta, Pokemonka i Pojawinka. Zagroda Żubrów (niem. Wisentgehege) prowadzona jest przez Niemiecki Związek Ochrony Przyrody podejmujący stałą współpracę ze świnoujskim Urzędem Miasta oraz Szkołą Główną Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie. Na terenie zagrody przebywa maksymalnie do 8 osobników, których cielęta już z racji innego kraju urodzenia noszą nazwy zaczynające się nie od PO, a od dwuznaku US. Na terenie rezerwatu Wisentgehege pierwszy potomek naszej żubrzycy Pokemonki pojawił się w 2010 roku czyli po 6 latach od przenosin z wyspy Wolin, a kolejny po 2 letniej przerwie w październiku 2012 roku - był to dorodny byczek. W lipcu 2011 matką cielątka płci żeńskiej stała się Pojawinka a ojcem Pociotek. W ostatnich dniach a dokładnie 13 maja 2013 roku na świat przyszła mała żubrzyca zrodzona również przez naszą krowę Pojawinkę określaną tu mianem „naszej” w sensie już niemieckiej „niezawodnej”. Wcześniej w maju 2012 roku trzecia z rodowodowych wolińskich żubrzyc Powizyta powiła w maju 2012 roku młode płci żeńskiej. Jak wszystko na to wskazuje nasi protoplaści przeszli już dawno aklimatyzację i bardzo dobrze czują się w zagrodzie Wisentgehege, a każda z żubrzyc posiada zrodzone na tym terenie swoje potomstwo.

Przed wejściem na wydzielony teren Zagrody Żubrów oraz w jego wnętrzu spotkamy dwujęzyczne: niemiecko-polskie tablice informacyjne i plansze poglądowe. Ponadto obszar wyposażony jest w placyk zabaw dla dzieci, a żubry możemy podziwiać ze specjalnie zamontowanych tarasów widokowych. Chyba najciekawszym elementem zagrody jest altanka z namalowanymi podobiznami ptaków oraz przyciskami uruchamiającymi sygnały dźwiękowe odtwarzające głosy danego gatunku ptaka.

Za wstęp do Wisentgehege zapłacimy o ile cena ostatnio nie wzrosła 2 €uro, a odwiedzać żubry i ptaki możemy codziennie w godzinach od listopada do Wielkanocy od 1030 do 1530, a w okresie wiosenno-letnim tj. od Wielkanocy do końca października od 1000 do 1700.

Jak zdążyliśmy zorientować się wstęp tutaj jest droższy niż do naszej rodzimej Zagrody Pokazowej, a ilość mieszkańców z kolei jest mniejsza ograniczająca się do królewskich żubrów i ptaków. Niemniej jednak jeżeli chcielibyśmy spotkać się z „pozostającymi na emigracji” naszymi dostojnymi ssakami to najpierw powinniśmy przedostać się do Świnoujścia co będzie sprawą bardzo prostą bo skorzystamy z komunikacji miejskiej kursującej regularnie pomiędzy dwoma kurortami. Po reorganizacji przewozów poprzednia linia numer 10 jedzie nadal dotychczasową trasą ale pod obecnie zmienioną nazwą „kierunek Świnoujście” i w drodze powrotnej „kierunek Międzyzdroje”. Linią dostaniemy się do przeprawy przez Świnę obsługiwanej przez promy Bielik. Z Centrum Świnoujścia należy kierować się do przejścia granicznego w Garz w kierunku miejscowości Zirchow kontynuując jazdę do miasta Usedom. Nie dojeżdżając do Usedom trzeba skręcić w lewo na Dargen i dalej tak jak nas już poprowadzą znaki informacyjne i drogowskazy do Wisentgehege.

niedziela, 19 maja 2013

Świnoujście - Turystyka rowerowa.

Wycieczki rowerowe.

Uprawianie turystyki rowerowej jest wspaniałym sposobem nie tylko na aktywne spędzanie czasu podczas urlopu, ale również daje sposobność do zwiedzania różnych zakątków bez ograniczeń transportu publicznego oraz jest swoistą alternatywą na mniej sprzyjającą aurę. To właśnie tutaj, w mieście rozsianym po wyspach oraz mającym specyficzne transgraniczne połączenie ma to szczególne znaczenie i otwiera szerokie możliwości przemieszczania się tym środkiem transportu.

Władze miasta Świnoujścia mając powyższe na uwadze oraz wspierając rozwój turystyki rowerowej oddały do dyspozycji cyklistów największą ilość ścieżek dostosowanych dla dwukołowców w Polsce.

Mają one łączną długość ponad 110 km, są oznakowane i zaopatrzone w wiaty oraz miejsca do pozostawienia rowerów. Doskonale rozwinięta sieć szlaków rowerowych pozwala na zwiedzanie samego miasta i okolicznych atrakcji krajoznawczych gdzie odległości z jednego krańca wyspy Uznam na drugi nie przekraczają 50 km.

Stworzono nie tylko możliwość bezpiecznego i szybkiego dotarcia do interesujących nas miejsc w Świnoujściu ale również ścieżkami na promenadzie połączono kurort z cesarską trójką. Jadąc trasami prowadzącymi wzdłuż najdłuższego w Europie bulwaru nadmorskiego liczącego aż 12 km dotrzemy kolejno do Ahlbeck’u, Heringsdorf’u i Bansin.

Główne szlaki rowerowe.

Generalnie na wyspie Uznam wyróżnia się następujące podstawowe trasy rowerowe, które poza wytyczonymi ścieżkami dla dwukołowców przebiegają przez obszary zabudowane i tereny leśne:


1.      Zielona – międzynarodowy okrężny szlak R10 wokół basenu morza bałtyckiego tzw. „Nadmorski Szlak Hanzeatycki” przebiegający przez tereny województw: zachodniopomorskiego, pomorskiego i warmińsko-mazurskiego. Rozpoczyna się od Ahlbecku i po przekroczeniu granicy na terenie Świnoujścia prowadząc przez Dzielnicę Nadmorską do Stawy Młyny, Fortu Zachodniego, Fortu Anioła poprzez Park Zdrojowy do Muzeum Rybołówstwa Morskiego kontynuując trasę po stronie wyspy Wolin do Fortu Gerharda i latarni morskiej, a następnie na falochron wschodni i do betonowego bunkra centrali artyleryjskiej zwanego „Dzwonem” na terenie Nadleśnictwa Międzyzdroje. W całości szlak ma odległość aż 7930 km i obejmuje ścieżki rowerowe na obszarach krajów Niemiec, Polski, Danii, Szwecji, Finlandii, Rosji, Estonii, Łotwy i Litwy. W aglomeracji świnoujskiej, na odcinkach poza miastem oraz wzdłuż nadbrzeża wyspy Wolin łącząc się z Międzyzdrojami i dalej Dziwnowem trasa przejazdu liczy sobie 23 km ;

2.      Niebieska – międzynarodowy okrężny szlak R66 „Wokół Zalewu Szczecińskiego” poprowadzony terenami położonymi nad ujściowym odcinkiem Odry oraz w Puszczy Wkrzańskiej i Puszczy Goleniowskiej. Trasa ze Świnoujścia od ul.Wojska Polskiego wiedzie ul. Nowokarsiborską do przeprawy obsługiwanej przez promy „Karsibór”, dalej na terenie wyspy Wolin drogą krajową nr 93 aż do Przytoru, przecinając trakt leśny wzdłuż Międzyzdrojów nad urokliwe Jeziorko Turkusowe i ciągnie się do miasta Wolin. Na tym odcinku szlak ma ok. 20 km natomiast na całej swojej długości 260 km przez niemiecką Meklemburgię-Pomorze Przednie i województwo zachodniopomorskie. Na wyspie Uznam po stronie zachodnich sąsiadów trasa przebiega przez Ueckermünde, Anklam, Usedom, Ahlbeck i wzgórze Golm, a na terytorium Polski m.in. przez Szczecin, Jasienicę, Nowe Warpno, Świnoujście, Międzyzdroje, Zalesie, Wapnicę, Wolin, Stepnicę, Goleniów do Lubczyny i z powrotem do Szczecina-Dąbia;

3.      Czerwona – „Świdny Las” to szlak wiodący na południowo-zachodni kraniec wyspy Uznam, a następnie w kierunku falochronów Kanału Piastowskiego. Trasa rozciąga się na odległości ok. 28 km, od zbiegu ulic Grunwaldzkiej i Nowokarsiborskiej wiedzie wzdłuż kanału przecinając rezerwat „Karsiborskie Paprocie” do toru wodnego, a konkretnie jego zachodniej bramy;

4.      „Dookoła wyspy Karsibór” – szlak otwiera ścieżka od nadbrzeża przeprawy promowej do nowego mostu z 2012 roku nad Starą Świną łączącego wyspy Wolin z Karsibór prowadząc dalej do głównych atrakcji turystycznych począwszy od basenu U-Bootów poprzez falochron wschodni bramy torowej Kanału Piastowskiego do Filialnego Kościoła NiepokalanegoPoczęcia NMP z XV/XVI w., następnie przenosząc się na kolejna wyspę Karsiborską Kępę trasą do rezerwatu ptaków chronionych i dalej powracając na Karsibór do zabytkowego poniemieckiego cmentarza ewangelickiego oraz na koniec do pomnika lotników RAF. Odległość trasy szacowana jest na ok. 21 km.

Feininger Tour.

Dodatkowe możliwości dla rowerzystów otwiera również wytyczony szlak rowerowy śladami Lyonela Feiningera, który upodobał sobie ten środek lokomocji. To nie tylko trasa spinająca Świnoujście z miejscowościami po stronie zachodnich sąsiadów ale przede wszystkim szlak podążający drogami życia i twórczej pracy uznanego amerykańskiego malarza, grafika i karykaturzysty pochodzenia niemieckiego.
Feiningera fascynują pejzaże dziewiczej przyrody „wyspy Słońca”, portrety ludzi oraz obiekty architektoniczne m.in. holenderski wiatrak i kościół Świętego Piotra z kamienia polnego w Benz, które uwiecznia w szerokiej gamie technik.

To właśnie tutaj nieopodal protestanckiej świątyni na ulicy umieszczono tablicę z numerem „1” rozpoczynającą szlak jego imienia. Sam pomysł stworzenia trasy narodził się w setną rocznicę przybycia artysty na wyspę tj. 17 maja 1908 roku. Ponad 101 lat później, a dokładnie 23 maja 2009 roku miała miejsce inauguracja trasy, w trakcie której odbył się koncert organowy w obiekcie sakralnym, jak również prelekcja na temat dokonań artystycznych Lyonela Feiningera.

Dzisiaj szlak liczy ponad 50 kilometrów wiodąc od Benz  przez kolejne miejsca gdzie powstawały szkice i akwarele odzwierciedlające dawną architekturę uznamską. Od numeru 1 całość trasy przebiega dalej przez Neppermin - Balm - Mellenthin – Neppermin - Benz - Sallenthin - Bansin - Heringsdorf - Ahlbeck - Świnoujście - Kamminke - Garz - Zirchow - Korswandt - Goethen - Sallenthin i z powrotem do Benz. Kształtem można ją przyrównać do graficznego znaku nieskończoności (czyli ) zawierającego dwie pętle objazdowe lub też do skrzydeł motyla stąd trasę rowerową określono mianem "Papileo".

Cały szlak jest podwójnie oznakowany, z jednej strony są to kamienne płyty chodnikowe sygnowane w okrągłej wykonanej z brązu wewnętrznej części numerem i nazwą stacji oraz wskazaniem kierunku do obiektu, z drugiej są to przytwierdzone do stojących słupów tablice informacyjne - strzałki z napisem FEININGER-TOUR.
W Świnoujściu stacje szlaku znajdując się przy symbolu miasta Stawa Młyny, obok dawnego ratusza a obecnie gmachu Muzeum Rybołówstwa Morskiego oraz przy przystani rybackiej.

Wypożyczalnie rowerów.

Świnoujście jest dobrze przygotowane do przyjęcia dużej liczby cyklistów posiadając parę prywatnych wypożyczalni rowerów z nowym sprzętem o wysokim standardzie z opcją dokupienia wyposażenia dodatkowego. Są to m.in. GINO na ul. Żeromskiego, Konik na ul. Chrobrego, wypożyczalnia na ul. Słowackiego przy Poczcie oraz przy Domu Wczasowym  „Arka”na ul. Siemiradzkiego.


W kurorcie dużą konkurencją dla rodzimych wypożyczalni jest niemiecka firma świadcząca usługi najmu dwukółek w zakresie międzynarodowym.
Dlaczego często klienci korzystają z jej usług ?
Ponieważ działa w sposób bardzo elastyczny, dostosowany do wymagań użytkowników oraz przekazuje do dyspozycji cyklistów wysokiej klasy rowery codziennie serwisowane.


Ponadto co jest chyba najbardziej istotne to możliwość wynajęcia pojazdu w jednym punkcie, a oddania go w innym należącym do sieci UsedomRad na terenie całej wyspy Uznam.
Poza tym wyruszając na dłuższą ekspedycję wykorzystujemy rower na dojazd, po dotarciu na miejsce oddajemy do stacji, a następnie po spędzeniu paru godzin i zwiedzeniu okolicy lub danych obiektów możemy ponownie wypożyczyć rower w zupełnie innym mieście udając się nim w drogę powrotną do Świnoujścia.

Jest to dużym udogodnieniem, ponieważ nie musimy martwić się o pozostawiony bicykl lub też zabierać go ze sobą nie mogąc odwiedzić interesujących nas miejsc. Ma to także aspekt ekonomiczny z uwagi na skrócenie okresu wypożyczenia roweru zwracając pierwszy i pobierając drugi w dowolnym miejscu obsługiwanym przez UsedomRad.

W krajowych wypożyczalniach działających tradycyjnie musielibyśmy zapłacić za cały okres naszej wycieczki, a nie za konkretny czas kiedy korzystaliśmy z udostępnionego nam odpłatnie bicykla.

W przypadku UsedomRad koszt najmu standardowego roweru wynosi 3 €uro za 1 godzinę, 6 €uro za 3 godziny i 9 €uro za cały dzień.

Niektóre polskie firmy poszły już ta drogą i tak np. wypożyczalnia przy sklepie Konik Sport proponuje wynajem roweru w Świnoujściu i oddanie go w Międzyzdrojach i odwrotnie bez ponoszenia dodatkowej opłaty. Część z nich jak np. BalticBike oferuje udostępnienie roweru dowożąc go „na telefon” pod wskazany adres. Jest ona jednak partnerem uznamskiego systemu rowerowego UsedomRad spinającego wyspę Uznam siecią wypożyczalni rowerów (bezobsługowych i z personelem).

To którą wypożyczalnię wybierzemy jest tak naprawdę sprawą drugorzędną, ponieważ w Świnoujściu wszystkie przekazywane do czasowego użytku rowery są wysokiej jakości, istotna jest sama przyjemność pokonywania dystansu na tym środku komunikacji docierając tam gdzie sobie życzymy, robiąc przystanki tam gdzie chcemy rozkoszując się swobodą i wolnością.

sobota, 27 kwietnia 2013

Udając się w głąb wyspy Uznam – Benz, Dargen i Zirchow.


W naszych wcześniejszych wyprawach wędrując po niemieckiej części słonecznej wyspy Uznam ze Świnoujścia najpierw udaliśmy się do sąsiadujących z Polską trzech słynnych kurortów cesarskich leżących tak blisko siebie, że granice między nimi są praktycznie niezauważalne: Ahlbecku, Heringsdorfu i Bansin

Dalej kontynuowaliśmy nasze zwiedzanie oddalając się na północ wzdłuż wybrzeża zaczepiając w okolice Zempin gdzie mogliśmy stanąć na najwęższym pasie wyspy i do Zinnowitz z dwoma najciekawszymi atrakcjami jakimi są podwodna gondola i podnoszona kapsuła by na koniec zakręcić na cyplu przy ujściu Piany i udać się do Muzeum Historyczno-Technicznego Peenemünde

herb Benz
Teraz chciałabym zaproponować Państwu kolejną i ostatnią z serii ekspedycję po niemieckich miejscowościach tym razem usytuowanych w głębi wyspy. 
Będą nimi Benz z holenderskim wiatrakiem i zabytkowym kościołem z kamienia polnego, Dargen - gdzie z sentymentem obejrzymy samochody-eksponaty w Muzeum Techniki i Motoryzacji oraz do w drodze powrotnej zajrzymy do Zirchow i udamy się na wystawę modeli samolotów oraz makiet całych lotnisk sterowanych komputerowo. 

Oczywiście nie są to wszystkie atrakcje, które może nam zaoferować wyspa Uznam ale ja w tym wypadku dokonałam pewnego wyboru co do lokalizacji i miejscowości biorąc pod uwagę ich duże zróżnicowanie pod względem krajobrazowym, ciekawostek natury turystycznej, walorów poznawczych oraz prezentowanej wiedzy historycznej.  

Benz


Benz położony jest nad jeziorem Schmollen będącym mekką dla tutejszych wędkarzy w odległości ok. 17,5 km od przejścia granicznego przy ul. Wojska Polskiego Świnoujście-Ahlbeck. Początek osady wiąże się ze stopniową chrystianizacją wyspy przez mnichów zakonu kontemplacyjnego – norbertanów. W XII wieku część przybyłych zakonników z klasztoru w Pudagli osiedla się w Benz i została wzniesiona pierwsza świątynia w 1315 roku.

Moim zdaniem główną atrakcją sielankowej miejscowości jest usytuowany na wzgórzu holenderski wiatrak (niem. Holländermühle) wybudowany w 1823 roku na planie wieloboku o wysokości 16m. 
Dochodzimy do niego oznaczoną trasą wzdłuż wioski, a następnie wijącą się ścieżką pod górę. Wspaniale utrzymany i pokryty gontami pełnił początkowo funkcję młyna wiatrowego, następnie zmodernizowany i jako jeden z pierwszych budynków na wsi napędzany elektrycznie. 
Silne podmuchy wiatru od wybrzeża wprawiały w ruch śmigła o rozpiętości 22 m, do dzisiaj nawet w bezwietrzny dzień jak staniemy nieco w oddali możemy zaobserwować gołym okiem pewne ruchy jego skrzydeł świadczące o znacznej cyrkulacji powietrza w tym miejscu. 
Po zelektryfikowaniu w 1937 roku usunięto z wnętrza wał skrzydłowy odpowiedzialny za przekazywanie mocy na każde z pięter tworząc tym samym przestrzeń dla wind i przekładni transmisyjnych. 
Po przeprojektowaniu i przebudowie młyn przestał być narażony na burze, a jego skrzydła utraciły swoją funkcjonalność stając się jedynie elementem ozdobnym charakterystycznym dla budowli tego typu. 

Po II wojnie światowej podczas kolektywizacji rolnictwa przeprowadzanej w DDR młyn stopniowo tracił swoje dawne znaczenie. Mąka, mączka i inne wyroby przemiału zbóż były produkowane ekonomiczne i na dużą skalę w mieście Uznam, konkurencję dla Benz stanowił również elektryczny młyn w Neppermin. W 1972 roku zmarł ostatni z klanu młynarskiej rodziny – Werner Jahne i dalsze losy wiatraka stanęły pod znakiem zapytania. 

W 1974 roku zakupiony przez znanego malarza – profesora Otto Niemeyer_Holstein'a, który za pieniądze z uzyskanej nagrody państwowej podjął prace rekonstrukcyjne i konserwatorskie wraz z założeniem nowych skrzydeł. Na jego wniosek zabytkowa budowla została zaliczona w poczet pomników historycznych wyspy Uznam stając się jednocześnie miejscem rozlicznych wernisaży malarskich. W swoim testamencie zmarły w 1984 roku i pochowany na pobliskim cmentarzu artysta przekazał zabytek techniki sektorowi publicznemu. 

Stanowiący inspirację wielu prac malarskich nietypowy jak na te tereny holenderski wiatrak zwrócił uwagę również na drugi pamiątkowy obiekt  jakim był wzniesiony z kamienia kościół świętego Piotra. Po założeniu Stowarzyszenia Kulturalnego objęto patronatem obie zabytkowe budowle. Miłośnicy wiatraków z Benz za główny cel stawiają sobie zachowania spuścizny architektonicznej minionych epok jak również promowanie lokalnej kultury i sztuki oraz jej popularyzację.

Obecnie w wiatraku mieści się muzeum młynarstwa udostępnione odpłatnie zwiedzającym. Niestety wewnątrz wszystkie informacje są zamieszczone wyłącznie w języku niemieckim. Wchodzimy do środka i przenosimy się w dawne czasy zapoznając się z mechanizmem funkcjonowania młyna przechodząc kolejno od części podpiwniczonej poprzez kolejne piętra coraz węższymi schodami aż na samą górę. Na górnej kondygnacji zaobserwujemy umocowaną na ogromnym obracanym łożysku bryłę dachową połączoną ze śmigłami oraz żeliwne rolki po których sunęła czapa po pierścieniu przytwierdzonym do nieruchomej części korpusu wiatraka. Z zewnątrz natomiast widoczny jest po przeciwległej stronie do skrzydeł drewniany wiatraczek, który regulował samoczynnie za pomocą przekładni ustawienie czapy w stosunku do wiatru. Całość korpusu wiatraka jak i jego zachowane w autonomicznym stylu wnętrze z dawnym oprzyrządowaniem i licznymi fotografiami oraz dokumentacją robi duże wrażenie zwłaszcza, że możemy poruszać się po nim sami co pozwala nam poznać dogłębnie zarówno budowę wiatraka jak i stanowi dla nas niepowtarzalną, namacalną lekcję historii pracy i życia młynarzy.

Wiatrak sporadycznie jest uruchamiany, np. ma to miejsce w pierwszy tydzień letnich wakacji podczas organizowanego tu festynu, którego punktem koronnym jest poczęstunek upieczonym w piecu chlebem na zakwasie z mąki zmielonej w młynie. W budynku vis-à-vis młyna znajduje się kawiarenka i mały punkt ze sprzedażą pamiątek.

Obok młyna możemy spotkać pasące się stado koni otoczone elektrycznym pastuchem. Trzeba być uważnym ponieważ chcąc zrobić zdjęcie możemy nie zauważyć ogrodzenia i zostać potraktowani prądem o niskim napięciu co właśnie mi się przydarzyło…
Młyn można zwiedzać w godzinach 1000 - 1700 od wtorku do niedzieli w okresie od kwietnia do października.
Holenderski wiatrak był natchnieniem dla wielu artystów, do najbardziej znanych należy obok Otto Niemeyer-Holstein'a amerykański malarz niemieckiego pochodzenia Lyonel Feininger. Swój ulubiony motyw wiatraka namalował w 1910 roku, zarówno ten obraz jak i inne prace oraz przedmioty codziennego użytku należące do malarza można obejrzeć w małej galerii-muzeum – Gabinecie Sztuki Usedom mieszczącej się niedaleko kościoła.

Drugim zabytkowym obiektem wartym polecenia jest wspomniany już protestancki Kościół Świętego Piotra. Pierwsze udokumentowane wzmianki o chrześcijańskiej świątyni pochodzą już z 1229 roku w odniesieniu do świadczącego tutaj posługę księdza Martinusa z Benz. 

Samą prostokątną, trzynawową budowlę z wczesnego gotyku cechuje oryginalny sposób wykonania z kamienia polnego. W trakcie wojny trzydziestoletniej Dom Boży uległ zniszczeniu używany jako stajnia dla koni, podjętą odbudowę w 1740 roku w stylu renesansowym oparto na zachowanych fragmentach XIII wiecznych murów oraz rozbudowano o szczyt wieży z kapturem zaopatrzonym w wiatrowskaz oraz  prezbiterium. 

W 1876 roku po gruntownym remoncie drewniane sklepienie kolebkowe zaprojektowano jako gwiaździste niebo zdobiąc je 148 plafonami, z których tylko 2 są identyczne – warto tutaj „pobawić się” w odnalezienie tożsamych emblematów gwiazd oraz poszukać dodatkowych 64 plafonów z różami. 


W kościele wskazane byłoby zwrócenie uwagi na historyczną ambonę z 1666 roku, chrzcielnicę której podstawa datowana jest na ok. 1200 rok jak również na barokowy ołtarz z 1772 roku z kopią obrazu Anthonisa van Dycka "Opłakiwanie Chrystusa" podarowaną świątyni przez Muzeum Cesarza Fryderyka w Berlinie. 

Ponadto w północnej części prezbiterium usytuowana jest płyta nagrobna z płaskorzeźbą przedstawionego w rycerskim stroju kanclerza i marszałka dworu cesarskiego Jacoba z Küssow zmarłego z 1586 roku w zamku w Pudagli. Organy pochodzące z 1847 roku zostały wytworzone przez szczecińską firmę Kaltschmidt, po przeróbkach w roku  1967 i 1978 poszerzone i wzbogacone do 10 klawiatur ręcznych i 4 nożnych. Spośród dwóch bliźniaczych dzwonów odlanych w 1814 roku na jednym z nich widnieje napis gloryfikujący odwagę Fryderyka Wilhelma oraz wygraną Prus nad wojskami napoleońskimi. Dzwony miały głosić światu hymn zwycięstwa i powrotu pokoju na te ziemie oraz w kolejnych latach upamiętniać te historyczne wydarzenia.

Dargen


Dargen jest niedużą, spokojną miejscowością położoną w środkowej części wyspy Uznam powstałą ok. 1836 roku. Nie ma bezpośredniego dostępu do żadnego akwenu wodnego ale od najbliższego jeziora gdzie znajduje się niewielki port dla jachtów i łodzi motorowych dzieli ją jedynie odległość ok. 2 km. Port położony nad wodami tzw. Małego Zalewu otoczony przez niewielki kamienny falochron w okresie II wojny światowej służył jako punkt przeładunku amunicji transportowanej w dalszej kolejności do podziemnych bunkrów w Mellenthin.

Najważniejszym miejscem turystycznym jest zlokalizowane na Bahnhofstrasse 7 Muzeum Techniki i Motoryzacji (niem. Technikmuseum und Zweirad Museum). 
Założone przez miłośników motoryzacji i otwarte w 1997 roku na terenie byłego DDR-owskiego gospodarstwa rolnego na dużym ogrodzonym obszarze prezentuje pojazdy różnego typu używane w socjalizmie.  

Na placu na świeżym powietrzu zobaczymy zarówno samochody osobowe, ciężarowe, ciągniki, motocykle, autobusy jak i sprzęt wojskowy, ogromne silniki, pompy i inne urządzenia motoryzacyjne, w tym używane przez straż pożarną. Najbardziej wyeksponowany jest najczęściej kojarzony z NRD, jej towar eksportowy czyli dawniej bardzo popularny trabant zwany również „zemstą Honeckera”. Obecnie ten kultowy już zabytek motoryzacji ma nadal wielu swoich wielbicieli organizujących zjazdy właścicieli Trabantów z całego świata. 

Do perełek zaprezentowanych w Muzeum z pewnością zalicza się również stojący w centralnej części placu czerwony autobus, który jako pierwszy egzemplarz w bloku RWPG posiadał klimatyzację i był wykorzystywany przez I Sekretarza Partii, przywódcę NRD Ericha Honecker’a. 

Zwiedzający muzeum może nie tylko dojść do każdego pojazdu ale ma także pozwolenie na zajęcie miejsca przy kierownicy i obejrzenia całego wnętrza automobilu. 



Poza prezentacją na powietrzu dodatkowo możemy odwiedzić halę wystawową z ekskluzywnymi samochodami jak również towarami konsumpcyjnymi, gadżetami i przedmiotami gospodarstwa domowego, sprzętem radiowo-telewizyjnym, a nawet z odwzorowanymi w całości umeblowanymi pokojami rodem z demoludów.

Nie tylko wrażenia wizualne ale i swoisty zapach starych przedmiotów a także klimat miejsc pozwala zwiedzającym wrócić do czasów byłego NRD. Entuzjaści motoryzacji zapoznają się z przeglądem pojazdów nie tylko produkcji niemieckiej ale również ze wszystkimi dwuśladami z okresu 1945-1989 wytworzonymi w byłym „bloku wschodnim”.

Na zewnątrz podejdziemy do dawnej stacji benzynowej z używanymi jeszcze nie tak dawno stylowymi dystrybutorami.
Muzeum otwarte jest z uwagi na jego znacząca część prezentowaną na powietrzu w okresie od kwietnia do października z pominięciem zimy w godzinach 1000 – 1800. Bilety w cenie odpowiednio dla dorosłych 5 Euro i dla dzieci 3,5 Euro.

Zirchow


Niewielka miejscowość położona na południu wyspy nad brzegiem Zalewu Szczecińskiego o polskiej historycznej nazwie Czechów lub Sierchów. Pierwsze źródłowe informacje w oficjalnych dokumentach pochodzą już z 1239 roku.

Miejscem godnym polecenia jest ewangelicki Kościół pod wezwaniem patrona rzemieślników Świętego Jakuba (niem. St Jacobuskirche) wybudowany w 1280 roku na niewielkim pagórku w centralnej części wioski przy drodze głównej.

Wzniesiony z kamienia polnego i cegły w przeszłości pełnił również funkcje schronienia przed najazdami jako twierdza obronna stąd grubość murów sięga tu aż 1,1 m, a w dobudowanej w XV wieku wieży szerokość ścian osiąga nawet 1,5 m. Niewątpliwą osobliwością i nietypowym rozwiązaniem architektonicznym jest oparcie i połączenie dzwonnicy na wielu krzyżach świętego Andrzeja w kształcie litery X sięgających aż do fundamentów wieży.

W XVIII wieku po zniszczeniu wskutek uderzenia pioruna zastąpiono dotychczasową spiczaste zwieńczenie barokową kopułą z mniejszą iglicą. W 1780 roku Dom Boży wyposażono w ołtarz i ambonę, a w 1867 roku zainstalowano organy wyprodukowane w firmie Kaltschmidt ze Szczecina.


W 1882 roku kościołowi ofiarowano kopię obrazu Chrystusa w typie Ecce Homo Paula Händlera wykonaną przez portrecistę Haynacher’a, która zawisła na honorowym miejscu nad ołtarzem głównym.

Ściany świątyni zdobią wspaniałe XV-wieczne malowidła, które zostały zamalowane w czasach reformacji, a następnie przypadkowo odkryte podczas przeprowadzanej konserwacji w 1958 roku i odrestaurowane.

W kościele odbywają się cykliczne koncerty muzyki klasycznej i organowej. Zabytkowy obiekt sakralny udostępniony jest do zwiedzania od maja do października z wyłączeniem piątków, sobót i niedziel w godzinach 1000 – 1800.

W bliskim sąsiedztwie Zirchow znajduje się Port Lotniczy Heringsdorf oddalony o ok. 10 km od Świnoujścia. Dzięki Wolfgangowi Breves’owi pomysłodawcy i założycielowi wystawy w budynkach dawnego terminalu mamy dzisiaj możliwość zobaczenia dużych modeli samolotów w skali 1:87 i 1:45 oraz makiet zabudowań lotnisk. 
Tworząc z pasją oraz gromadząc poszczególne egzemplarze stworzył pokaźny zbiór okazów samolotów od ponad 20 znanych przewoźników. Obejrzymy tu ciekawe modele samolotów takich jak np. Airbus A 380 o długości 1,5 m i rozpiętości skrzydeł 1,75 m. 

Wykonane ręcznie makiety przypominające autentyczne lotniska w pomniejszonej skali są oświetlane komputerowo przy użyciu aż 5 tysięcy lampek. Płyta, pasy startowe długości 10 m, pasy techniczne, drogi dojazdowe oraz torowiska szybkiego pociągu ICE, budynki zaplecza jak również ponad 3 tysiące figurek obsługi lotniska i pasażerów to w pigułce obraz tego monstrualnego dzieła ludzkich rąk przypominającego do złudzenia autentyczny terminal lotniczy. Niezbędne kable do obsługi makiety rozciągają się na niebagatelną odległość 10 km. Całość jest zdecydowanie godna polecenia i obejrzenia na własne oczy nawet dla osób nie będących pasjonatami lotnictwa.
Cena biletu wstępu na wystawę wynosi 5 Euro dla osób dorosłych i 2,5 Euro dla dzieci i młodzieży do lat 14-tu.